Kto zostanie nowym wojewodą opolskim? [giełda nazwisk]

Rozmowy owiane są głęboką tajemnicą, a opolscy politycy z obozu rządzącego nabrali wody w usta.

- Nie mam w tej sprawie nic do powiedzenia - ucina Patryk Jaki z Solidarnej Polski, wiceminister sprawiedliwości.

Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, pod uwagę są brane trzy nazwiska.

Wśród nich jest niemal od początku Violetta Porowska, szefowa klubu radnych PiS w sejmiku wojewódzkim, a od niedawna dyrektor przychodni Centrum w Opolu.

- Wiele wskazuje na to, że to właśnie ona zostanie wybrana - mówi nam anonimowo jeden z opolskich parlamentarzystów.

Sama Violetta Porowska sprawia wrażenie szczerze zdziwionej i - jak podkreślała jeszcze wczoraj - nic jej o tym nie wiadomo.

W gronie kandydatów na wojewodę początkowo wymieniany był także poseł Sławomir Kłosowski, szef PiS w regionie, któremu zaproponowano jednak objęcie teki wiceministra edukacji. Ostatecznie Sławomir Kłosowski wybrał Parlament Europejski, gdzie zastąpił Dawida Jackiewicza, powołanego na ministra skarbu. O powodach jego decyzji nic nie wiadomo, ponieważ nowy eurodeputowany skutecznie unika dziennikarzy i od dłuższego czasu po prostu nie odbiera od nich telefonów.

Naturalnym kandydatem na wojewodę wydaje się również Arkadiusz Szymański, sejmikowy radny PiS i wieloletni bliski współpracownik Sławomira Kłosowskiego. On także nabrał wody w usta.

- Mogę jedynie potwierdzić, że kandydatury zostały już przedstawione. Proszę mnie jednak nie pytać, ile ich jest i o kogo chodzi. Przypuszczam, że decyzja zapadnie jeszcze w tym tygodniu.
Wysoką pozycję na giełdzie nazwisk zajmuje także lider brzeskich struktur PiS Maciej Stefański, starosta powiatowy, były burmistrz Brzegu i tamtejszy radny miejski. Sam zainteresowany dał jednak do zrozumienia, że wojewodą nie zostanie.

- Jestem samorządowcem z ponad 20-letnim stażem i w tej roli czuję się najlepiej - podkreśla. - To moja jedyna odpowiedź na te spekulacje.

W kuluarach mówi się natomiast, że przewodniczący Rady Miasta Opola Marcin Ociepa z Polski Razem ma szansę na stołek wicewojewody.

Sam Ociepa nie ukrywa, że jego ugrupowanie również uczestniczy w koalicyjnych ustaleniach odnośnie do obsady najważniejszych stanowisk w urzędzie wojewódzkim.

- Oczywiście, podobnie jak i w pozostałych piętnastu województwach. Opole nie jest żadnym wyjątkiem - zastrzega Marcin Ociepa.

Przy obsadzie stanowiska wojewody opolskiego trzeba brać pod uwagę jeszcze jedną ewentualność - Warszawa może zdecydować się na kandydata spoza naszego regionu.