Ktoś z komisji ujawnił protokół. Prokurator bada, czy w Prudniku naruszono przepisy RODO

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Wicestarosta Janusz Siano i starosta Radosław Roszkowski. Zarząd powiatu prudnickiego zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu przestępstwa.
Wicestarosta Janusz Siano i starosta Radosław Roszkowski. Zarząd powiatu prudnickiego zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu przestępstwa. Krzysztof Strauchmann
Zarząd powiatu prudnickiego zawiadomił prokuraturę, że jeden z członków powiatowej komisji rewizyjnej mógł dopuścić się przestępstwa polegającego na ujawnieniu informacji objętych ochroną RODO.

W ostatni wtorek prokurator przesłuchał sekretarza starostwa powiatowego w Prudniku.

- Chcemy się dokładnie dowiedzieć o co chodzi w zawiadomieniu. Po analizie tych zeznań zdecydujemy, czy będziemy w tej sprawie prowadzić dalsze postępowanie, czy odmówimy jego wszczęcia - informuje Klaudiusz Juchniewicz, prokurator rejonowy.

- Nasze służby prawne uważają, że doszło do złamania prawa - komentuje starosta prudnicki Radosław Roszkowski. - Jako zarząd mieliśmy prawny obowiązek zawiadomić prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez jednego z członków komisji rewizyjnej rady powiatu. Dobrze, że prokurator to zbada.

Chodzi o posiedzenie komisji rewizyjnej z grudnia 2018 roku, na którym analizowana była sprawa dyrektora jednej z powiatowych instytucji. Protokół z tego posiedzenia został, tak jak wszystkie, opublikowany na stronie internetowej starostwa, ale cztery strony zostały zasłonięte przez urzędników starostwa. Tłumaczono to wtedy ochroną danych osobowych i ochroną prywatnych dóbr cywilnych. Usunięto między innymi wypowiedzi wicestarosty.

Przewodnicząca komisji Bożena Wróblewska miała wątpliwości prawne czy takie postępowanie jest prawidłowe i odmówiła podpisania okrojonego protokołu. Członkowie komisji podpisali jednak oświadczenia, że ta część posiedzenia będzie miała charakter poufny ze względu na RODO.

Tymczasem cały tekst protokołu, łącznie z danymi osobowymi, dotarł najpierw do radnego spoza grona komisji, a potem do osoby postronnej, która wykorzystała go w innej sprawie przed sądem cywilnym.

Pracownikom starostwa udało się z dużą dozą prawdopodobieństwa ustalić, kto z członków komisji skopiował dokument.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska