Drum Fest 2015. Jordan Rudess z Dream Theater otworzył festiwal w Opolu

Redakcja
Amerykanin Jordan Rudess wystąpił w piątek Filharmonii Opolskiej. Klawiszowiec zespołu Dream Theater oczarował swoimi umiejętnościami opolską, ale też zagraniczą publiczność. Tym rockowo-klasycznym koncertem został otwarty XXIV Międzynarodowy Festiwal Perkusyjny Drum Fest. Impreza potrwa do 27 października.

Jordan Rudess na koncie ma współpracę z wieloma różnorodnymi artystami. Wśród nich są m.in. David Bowie, Neal Morse, ale przede wszystkim to metalowa grupa Dream Theater, w której Rudess gra na instrumentach klawiszowych już od 1999 roku.

- Moja przygoda zaczęła się jednak od muzyki klasycznej. Uczyłem się w nowojorskiej Juilliard School of Music. Grałem na pianinie klasycznym, startowałem w licznych konkursach - powiedział nam Jordan Rudess. - Mimo to już wtedy interesowały mnie inne style. Duża w tym zasługa mojej matki, która przynosiła do domu różne nagrania. Zawsze ciągnęło mnie w stronę improwizacji i miksowania różnej muzyki. To było takie wyzwanie. Miałem to wielkie szczęście spotkać nauczycieli, którzy zachęcali mnie do tego.

Zamiłowanie do tworzenia kombinacji brzmień odmiennych gatunkowo potwierdza chociażby najnowszy album Rudessa. Płyta "Explorations" z 2014 roku, to krążek, na którym królują rock i klasyka, ale znalazło się tam też miejsce dla jazzu, flamenco i muzyki elektronicznej.

Co ciekawe, muzyk do współpracy przy płycie zaprosił młodą, gdyńską orkiestrę Sinfonietta Consonus, która wspólnie z kompozytorem Michałem Mierzejewskim stworzyła słynny projekt Symphonic Theater of Dreams (symfoniczny hołd dla grupy Dream Theater).

- Idealnie pasowali do mojej wizji muzyki i to nie tylko przez fakt, że cenią Dream Theater - mówił Jordan Rudess.

Muzyk odniósł się również do swojej -16-letniej już - kariery ze wspomnianą legendarną grupą.

- Dream Theater to świetne doświadczenie. Zdobyliśmy międzynarodową sławę, mamy wielu fanów i przyjaciół. Dodatkowo pracuję z ludźmi, którzy prezentują najwyższy poziom muzyczny, z ludźmi o wirtuozowskich talentach. To ciągłe inspiracje i nowa zabawa - dodał.

Przypomnijmy, że Jordan Rudess był na opolskim Drum Feście już siedem lat temu. Artysta podkreślił, że chętnie tu wraca i bardzo odpowiada mu klimat mniejszego miasta, choć sam pochodzi z Nowego Jorku.

Piątkowy koncert w Filharmonii Opolskiej zgromadził wielu fanów, także z zagranicy. Usłyszeliśmy na nim utwory z albumu "Six Degrees of Inner Turbulence" z repertuaru Dream Theater zaaranżowane na orkiestrę. Opolskim filharmonikom dyrygował Eren Basbug.

- Uwielbiam ten zespół, a Rudessa widziałem już 14 razy! To fenomenalny muzyk - emocjonował się Wiktor, który przyjechał do Opola z Norwegii zobaczyć występ swojego idola zarówno z Filharmonią Opolską, jak i ten solowy - w sobotę.

Komu w piątek nie udało się zobaczyć klawiszowca Dream Theater, ma na to szansę jeszcze dziś (3.10) o godz. 19 - również w Filharmonii Opolskiej. Bilety na solowy recital Rudessa połączony z pokazem orkiestry perkusyjnej Drum Spirit kosztują 60 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska