Pan Henryk z Wołczyna przebywa w kwarantannie domowej razem z żoną od 23 kwietnia. Wrócił z zagranicy, gdzie pracuje i został objęty obowiązkową kwarantanną.
- Siedzimy z żoną w domu, w stresie, bo przecież nie wiadomo, czy człowiek nie złapał tego wirusa - mówi pan Henryk. - Do tego dobijają nas telefony z policji, że system nie potwierdza im, że jestem w domu, a za to grożą wysokie kary!
Od 1 kwietnia zainstalowanie aplikacji Kwarantanna domowa jest obowiązkowe dla dwóch grup ludzi:
- zdrowych osób, które miały kontakt z chorymi lub podejrzewanymi o zakażenie koronawirusem.
- wszystkich osób, którzy wjeżdżają do Polski z zagranicy.
- Aplikacja o różnych godzinach dnia wysyła nam dwa razy dziennie zadania do wykonania: potwierdzić swoją lokalizację i zrobić sobie zdjęcie. Na wykonanie poleceń jest 20 minut - wyjaśnia pan Henryk. - Problem w tym, że u mnie na smartfonie po wysłaniu zdjęć i lokalizacji jest zielone potwierdzenie, a w systemie policyjnym świeci się na czerwono, że nie wykonałem zadań!
- Dzwoniliśmy na infolinię, ale nikt nie nie potrafił nam wyjaśnić, dlatego tak się dzieje. Trzeba naprawić błędy w tej aplikacji, niech ktoś wczuje się w sytuację, w jakim stanie psychicznym są osoby przebywające w kwarantannie, które dostają jeszcze takie telefony z policji - dodaje mieszkaniec Wołczyna.
Jak działa aplikacja Kwarantanna domowa?
Aplikacja dostępna jest na telefony w sklepach Google Play oraz App Store. Ministerstwo Cyfryzacji, które dostaje informację o osobach objętych kwarantanną, wysyła SMS zachęcający do ściągnięcia i zainstalowania programu.
Każdy, kto zainstalował i aktywował aplikację, otrzymuje codziennie prośbę o wykonanie zadania - bardzo prostego i zawsze takiego samego, zrobienia zdjęcia selfie.
Dzięki geolokalizacji oraz nowoczesnemu systemowi porównywania twarzy wiadomo, że to na pewno ta osoba i że przechodzi kwarantannę w miejscu zadeklarowanym w formularzu lokalizacyjnym.
Pomoże w tym (zrobione przy aktywacji aplikacji) zdjęcie referencyjne, do którego będą porównywane kolejne przesyłane fotografie.
Dziennie trzeba zrobić jedno lub kilka zdjęć. Prośby o ich wykonanie dostaje się z zaskoczenia. Ma to działać podobnie jak niezapowiedziana wizyta funkcjonariuszy policji.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?