Leki refundowane. Nowa lista leków refundowanych właśnie weszła w życie. Kto na niej skorzysta? [4.07.2019]

Ministerstwo Zdrowia nowe listy leków refundowanych ogłasza co dwa miesiące. Ostatnia zmiana wywołała mnóstwo szumu w mediach. Najnowsza lista leków refundowanych z jednej strony budzi nadzieje osób z rakiem płuca lub szpiczakiem, z drugiej stawia m.in. cukrzyków w trudnej sytuacji.

Nowa lista leków refundowanych – są dobre wiadomości

Jeśli chodzi o pozytywy nowej listy leków refundowanych to mamy ich parę:

1. Od 1 lipca 2019 r. chorzy na szpiczaka plazmocytowego uzyskali dostęp do przełomowego leku o nazwie daratumumab oraz do nowej generacji inhibitora proteasomu o nazwie karfilzomib.

   Prof. Krzysztof Giannopoulos z Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej im. św. Jana z Dukli dla PAP: Umieszczenie daratumumabu i karfilzominu na nowym wykazie leków refundowanych daje nadzieję na znaczne wydłużenie przeżycia tych pacjentów ze szpiczakiem plazmocytowym, u których nie zadziałały lub przestały działać inne terapie. W Polsce leki te będą stosowane od pierwszego nawrotu szpiczaka i będą dedykowane nieco innym populacjom pacjentów.

2. Od 1 lipca 2019 r. pacjenci z niedrobnokomórkowym rakiem płuca otrzymają dostęp do pierwszej generacji inhibitora genu fizyjnego ALK- kryzotonibu.

Prof. Dariusz Kowalki z Centrum Onkologii Instytutu im. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie podkreśla, że sekwencyjne stosowanie kolejnych inhibitorów genu fuzyjnego ALK wydłuża życie chorych na raka płuca z omawianą wadą genetyczną. Zwykle terapia dodaje ok. 7 lat życia.

Siedem lat leczenia chorych w stadium rozsiewu nowotworu, czyli z przerzutami, to olbrzymi sukces i dlatego tak ważne jest, że polscy pacjenci otrzymali dostęp do kolejnego inhibitora genu fuzyjnego ALK.

Lista leków refundowanych – nie wszyscy są zadowoleni

Ok. 2,7 tys. chorych na raka jelita grubego przeżywało w ostatnim tygodniu chwile grozy. Na liście leków refundowanych zabrakło leków, które pacjenci przyjmowali od dwóch lat. Na szczęście leki wróciły na listę. Jak podaje Newsweek, zamieszanie wynikało z negocjacji cen.

Newsweek: Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że ministerstwo zdrowia cały czas czekało, aż producenci obniżą cenę leków do oczekiwanego przez resort poziomu. Firmy uległy naciskom. Leki na listę wróciły. Dlaczego jednak negocjujący narazili ciężko dotkniętych przez los chorych na tak ogromny stres? Dlaczego przez prawie tydzień pacjenci zostali zmuszeni, by liczyć dni, jakie zostały im do końca życia. Zaczynali żegnać się ze światem i bliskimi.

Chorzy z zaawansowanym rakiem jelita grubego, potrzebujący tzw. III i IV linii leczenia nie zostali jednak uwzględnieni na nowej liście leków refundowanych.

Refundacji nie otrzymali także chorzy na zaawansowanego raka piersi, chorobę Fabry’ego oraz zaawansowanego raka prostaty.

Ponadto Ministerstwo Zdrowia usunęło z listy lek stosowany przez ponad 200 tys. chorych na cukrzycę.

Chorzy na mukowiscydozę zostali bez preparatu żywieniowego.