Łobiecuje być fryzjerem

Mat
Smutno by było, gdyby śląskiego nie było - twierdzi dziesięcioletnia Kasia Wunschik z Januszkowic, mała mistrzyni gwary.

W jej domu mówi się tylko po śląsku. Języka literackiego dziewczynka nauczyła się przed pójściem do szkoły. - Starałam się nie mówić tam gwarą. Jednak kiedyś usłyszała mnie nauczycielka i namówiła, bym startowała w konkursach.
Od tej pory trzy razy uczestniczyła w "Śląskim beraniu". W tym roku zdobyła wyróżnienie pierwszego stopnia. Jurorów zachwyciła opowieścią o wielkopostnych "łobieckach", czyli obiecankach. - Jest to historia o panu, który przyrzekł swoim dzieciom, że przestanie połlić fajki - tłumaczy Kasia. - Ale zabrakło mu silnej woli.
Startowanie w konkursach gwary to niejedyne hobby dziesięciolatki. Po lekcjach spędza wiele godzin na szkolnym boisku, grając z kolegami w fusbal. - Z dziewczynami z klasy utworzyłyśmy drużynę piłkarską i gramy przeciwko chłopakom. Często wygrywamy - śmieje się 10-latka.
Swojej przyszłości Kasia nie wiąże ani z gwarą, ani z piłką nożną. Jej największym marzeniem jest salon fryzjerski. - Lubię czesać włosy. Na razie ćwiczę na siostrze, ale kiedyś otworzę prawdziwy zakład - zapewnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska