Cel był jeden - zaatakować Polskę. Piloci, których skierowano do tego zadania, przylecieli w sierpniu 1939 r. z Bernburgu pod Magdeburgiem. Był to dywizjon niszczycieli oznaczony symbolem I/JG 232, którym dowodził młody, bo zaledwie 36-letni kapitan Johannes Gentzen.
Lotnisko w Kamieniu Śląskim nie miało jednak wtedy tak rozbudowanej infrastruktury jak obecnie. Obok Izbicka i Ligoty Dolnej było jednym z niewielkich, aczkolwiek strategicznych (znajdujących się blisko polskiej granicy) lotnisk na tych ziemiach.
Z końcem sierpnia obsługa lotniska przystąpiła do kopania schronów i stanowisk. Był to znak, że wybuch wojny "wisi na włosku". Kapitan Gentzen dostał natomiast rozkaz, by trzymać jedną eskadrę messerschmittów w pełnej gotowości startowej. Choć piloci przeczuwali, że zbliża się wojna, to do ostatniego dnia korzystali ze słonecznej pogody i… np. jeździli na basen w Strzelcach Opolskich. 30 sierpnia w Kamieniu Śl. wylądował feldmarszałek Wolfram von Richthofen. Następnego dnia o 21.15 personel dostał rozkaz bojowy, który oznaczał rozpoczęcie wojny 1 września punktualnie o godz. 4.45.
Zadaniem pilotów messerschmittów było osłanianie samolotów rozpoznawczych oraz bombowców nurkujących Junkers Ju 87, które wyleciały z innych lotnisk w kierunku Wielunia. Myśliwce przydały się Niemcom, bo po drodze ich samoloty natrafiły na polskiego "Karasia" (PZL.23). Wywiązała się między nimi strzelanina, a polski samolot został zestrzelony.
W ostatnich miesiącach II wojny światowej na lotnisku znów był wzmożony ruch - Niemcy transportowali na nie rannych żołnierzy. Byli oni przewożeni na zamek w Kamieniu Śląskim, gdzie powstał szpital wojskowy. W styczniu 1945 r. w obawie przed rosyjskim frontem obsługa lotniska i piloci ewakuowali się w głąb Niemiec. Przeniesiono również szpital wojskowy.
Po wojnie lotnisko przejęła Armia Czerwona. W latach 50. zdecydowano o jego rozbudowie i modernizacji. Rosyjscy wojskowi opuścili obiekt dopiero z początkiem lat 70., przekazując go na rzecz Ludowego Wojska Polskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?