Tutaj modlili się do Boga żydzi, ewangelicy i katolicy

Archiwum
Kozielska synagoga stała w miejscu, gdzie dziś znajduje się ulica 24 kwietnia i szpital. Została spalona podczas Nocy Krzyształowej,działo się to 9 listopada 1938 roku.
Kozielska synagoga stała w miejscu, gdzie dziś znajduje się ulica 24 kwietnia i szpital. Została spalona podczas Nocy Krzyształowej,działo się to 9 listopada 1938 roku. Archiwum
Przedstawiciele wielu wyznań budowali swoje świątynie na terenie Koźla. Niektóre przetrwały setki lat, inne zniknęły w mrokach historii. Dziś pierwsza część wędrówki po nich.

Najstarszą budowlą sakralną w Koźlu jest kościół parafialny pw. św. Zygmunta i św. Jadwigi Śląskiej.
Stoi on w kwadracie ulic: Planetorza, Sybiraków, Złotniczej i Bończyka. O tym, że jest wyjątkowo stara świątynia świadczy fakt, że z ulicy schodzi się do niej po schodach.

Stało się tak, ponieważ okalające ją trakty przez setki lat były nadbudowywane. Podobnie jest z Kościołem Mariackim w Krakowie, który znajduje się około 2 metry poniżej obecnego poziomu rynku.

Nie wiadomo co prawda, kiedy dokładnie kozielska świątynia została zbudowana, szacuje się jednak, że współczesny korpus budowli z XVI wieku nie wiele odbiega od pierwotnego, zbudowanego w średniowieczu.

Dowodzi tego fakt, że podczas odbudowy kościoła w XVI wieku wykorzystano stare fundamenty i mury. Pierwsza wzmianka o proboszczu kozielskim pochodzi już z 1293 roku. Dzięki żyjącemu w XIX wieku księdzu Augustynowi Weltzelowi, a także XV-wiecznemu kronikarzowi Mikołajowi znamy kilka ważniejszych dat w historii tej świątyni.

I tak najprawdopodobniej już w XIII wieku kozielski kościół był w posiadaniu joannitów, tj. zakonu rycerskiego utworzonego w Jerozolimie.

W 1454 roku miasto strawił pożar, a kościół stał się ruiną. Mieszkańcom za jedyną świątynię musiała przez wiele lat wystarczyć pobliska Kaplica Zwiastowania Najświętszej Marii Panny, która cudem ocalała z pożogi. Dopiero w 1489 roku starosta Jan Bielik z Kornicy przystąpił do odbudowy kościoła.

Problem w tym, że prace ślimaczyły się przez wiele lat. Na początku XVI wieku, w dobie reformacji, trafił on w ręce innowierców, przez co znów zaczął popadać w ruinę. Za odbudowę porządnie zabrał się dopiero starosta księstwa opolsko-raciborskiego Jan v. Oppersdorf, a działo się to w 1563 roku.

Pozostawił on stare mury boczne, ale nakazał wykonać nowe sklepienia, która podtrzymywało sześć filarów. Władca wybudował tam także swoją rodzinną kryptę grobową. Świątynia cały czas zachowywała charakter gotycki.

Kościół został znów poważnie uszkodzony w 1745 roku podczas oblężenia miasta przez Prusaków. Niedługo potem świątynia ponownie ucierpiała wskutek bombardowań. Tym razem Koźle jako
pruska twierdza ostrzeliwane było przez wojska napoleońskie.

Kolejną odbudowę rozpoczęto w latach 30. XIX wieku, a zajął się tym ks. Józef Gitzler. Powstała wówczas
nowa ambona i chrzcielnica, a ceglaną posadzkę w prezbiterium wymieniono na marmurową. Jeszcze jeden remont przeprowadzono w latach 1897-1899. W neogotyckim kształcie pozostał on do dziś.

Kolejną ciekawą świątynią jest Kościół Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, którego
gmach znajduje się przy ul. Czerwińskiego. Jest stosunkowo słabo znany nawet mieszkańcom miasta, głównie dlatego, że od lat nie spełnia swojej roli religijnej.

Niedawno prowadzone były tam prace remontowe.Obecny kościół Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny został wzniesiony w latach 1751-53 w stylu późnobarokowym przez zakon franciszkanów.

Jego losy były zmienne, gdyż niewiele ponad pół wieku po konsekracji świątyni zamieniono
ją na magazyn.Miało to miejsce w roku 1810 i od tego czasu przez ponad sto lat wspaniały gmach z pięknymi polichromiami, rzeźbami i obrazami wewnątrz nie spełniał swojej roli religijnej.

Tak było do 1929 roku, gdy parafia św. Zygmunta odkupiła kościół. Podczas drugiej wojny światowej ucierpiały malowidła ścienne, które dopiero teraz odzyskują dawna świetność.

Zanim jednak jeszcze powstał kościół franciszkanie zbudowali tu swój klasztor. Stało się to w 1473 roku. Zakonnicy nie przetrwali jednak reformacji i wynieśli się z Koźla. Klasztor pod koniec XVI wieku
był już niezamieszkany, aż w końcu został zniszczony podczas wojny 30-letniej. Dopiero niecałe 100 lat później

zakonnicy przystąpili do odbudowy klasztoru i budowy kościoła. Ten ostatni był gotowy w 1731 roku. Prace budowlane finansowała okoliczna szlachta, mieszczaństwo i kler.

Swoją świątynię mieli też Żydzi. Królewskie zezwolenie na jej budowę kozielska gmina
żydowska dostała w marcu 1883 roku i niemal od razu przystąpiono do pracy.

Bracia Nikolaier z Nysy przekazali na budowę 1000 marek. Z kolei właściciel potężnego majątku z Większyc dr Max Heimann oraz inny z przedsiębiorców Fedro Ring wpłacili na ten cel po 3000
marek. W budowie pomagał też Moritz Urbach, właściciel gorzelni i piwiarni.

Mistrzem murarskim został niejaki Schwartzer. Wmurowanie kamienia węgielnego nastąpiło
5 lipca 1883 roku. Synagoga powstała przed Bramą Raciborską na Ratiborer Platz. Dziś to ulica 24 Kwietnia.

Po lewej stronie synagogi znajdowała się plebania rabina. Budynek istnieje do dziś, teraz mieści się tam dyrekcja kozielskiego szpitala. Z kolei w kamienicy, gdzie dziś mieści się oddział dziecięcy szpitala, był dom starców.

Nad portalem synagogi pozłacanymi literami wypisano napis: "Ta brama wiedzie do boga". W sumie koszt wzniesienia żydowskiej świątyni wraz z domem dla rabina wyniósł 52 tys. marek. Nabożeństwa
odbywały się tam w piątek o godzinie 16.00 i w sobotę o 9.30.

Synagogę wysadzili bojówkarze Sturmabteilung (SA), oddziałów szturmowych niemieckiej partii NSDAP. Działo się to 9 listopada 1938 roku podczas Nocy Kryształowej.

Autor korzystał z opracowania Zyty Zarzyckiej "Historia kozielskich świątyń" oraz książki z "Z kart znanej i nieznanej historii miasta Koźla" Romualda Żabickiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska