Mała Zuzia z Dobrodzienia jest już po operacji serca

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Zuzia Iwan jest już po skomplikowanej operacji serca i dochodzi do siebie w szpitalu w Münster.
Zuzia Iwan jest już po skomplikowanej operacji serca i dochodzi do siebie w szpitalu w Münster. Materiały prywatne
Wolontariusze zebrali 140 tysięcy zł na ratowanie ciężko chorej dziewczynki. Mamy dobrą wiadomość: skomplikowana operacja w Niemczech udała się.

To była spektakularna akcja charytatywna. Wolontariusze z 4-tysięcznego Dobrodzienia w nieco ponad miesiąc zebrali ogromną kwotę, potrzebną na operację 1,5-rocznej Zuzi Iwan.

Dziewczynka urodziła się z ciężką, złożoną wadą serca.

Mamy dobre wieści: dziewczynka jest już po operacji w szpitalu uniwersyteckim w Münster w Niemczech.

- Oddycha samodzielnie, dostaje coraz mniej leków i pozbywa się kolejnych rurek, apetyt jej dopisuje. - informuje Sylwia Iwan, mama dziewczynki. - Kiedy pierwszy raz po operacji wtuliła się i spokojnie zasnęła, poczułam się, jakby Zuzia na nowo się narodziła, a ja mogłam pierwszy raz wziąć ją w swoje ramiona.

Operacja trwała 6 godzin, przeprowadził ją wybitny polski kardiochirurg prof. Edward Malec, który pracuje aktualnie właśnie w szpitalu w Münster.
- Profesor Malec razem z dr hab. Katarzyną Januszewską uporządkowali ten wielki bałagan w serduszku Zuzi - mówi Sylwia Iwan.

W największym skrócie: kardiochiorurdzy uruchomili lewą komorę serca 1,5-rocznej dziewczynki.

Operację przeprowadzili 9 grudnia. Zuzia z rodzina do dzisiaj jest w Niemczech na rehabilitacji pooperacyjnej.

- Sama operacja to jedno, ale powrót do sił i zdrowia to bardzo długi i trudny czas. Wada serca była bardzo ciężka więc operacja była też jedną z najtrudniejszych - dodaje Sylwia Iwan. - Był to najcięższy tydzień w życiu naszej córeczki, ale też i naszym - tydzień pełen stresu, bólu, cierpienia, smutku, ciężkiej walki.

- Organizm i serce musi się przystosować do zupełnie nowych warunków. Zmagamy się z różnymi trudnościami pooperacyjnymi, normalnymi bardziej lub mniej po operacjach serca u dzieci, a zwłaszcza tak ciężkich. Nie jest czasem lekko a stres i niepokój w dalszym ciągu nam towarzyszy - opowiada mama 1,5-rocznej dziewczynki. - Cieszymy się z każdej drobnej rzeczy i jej postępu, za którym stoi ciężki wysiłek i niezwykła walka.

Rodzice Zuzi proszą o modlitwę za jej powrót do zdrowia.

- Przebywamy jeszcze w szpitalu i święta również tu spędzimy - mówi Sylwia Iwan. - W imieniu Zuzi oraz naszym chcemy złożyć wszystkim życzenia zdrowych, spokojnych i rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia. Jest nam troszkę łatwiej dzięki wsparciu najbliższych i Waszym! Dziękujemy, że z nami jesteście! Prosimy o dalsze trzymanie kciuków i pamięć w modlitwie o powrót do zdrowia dla naszej dzielnej wojowniczki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska