Gościom zapewnia nocleg.
- Teraz robię to, co umiem najlepiej - tłumaczy. - Jestem samowystarczalna, a problemem jest dla mnie jedynie pogoda.
Zobacz: Barbara i Wojciech Grzebie otworzyli w Opolu kawiarnię połączoną z księgarnią
Małgorzata skończyła szkołę rolniczą, fizjoterapię, ma też uprawnienia instruktora jazdy konnej.
- Wcześniej pracowałam, jednak sytuacja życiowa zmusiła mnie do zajęcia się przez pięć lat domem i rodzinnym gospodarstwem rolnym - wspomina.
Wreszcie przyszedł czas na realizację marzeń. - Postanowiłam założyć własny biznes. I nie żałuję - dodaje. - Zainteresowanie jest spore, a teraz zbliża się sezon, więc pracy na pewno nie będzie brakowało.
Zobacz: Maciej Maj z Opola założył agencję badań marketingowych i komunikacji Openfield
W przyszłości marzy o hali z ujeżdżalnią. - Wówczas nie będę uzależniona od pogody - mówi. - Wszystko jednak w swoim czasie.
Własną firmę założyła w sierpniu ubiegłego roku. Wzięła udział w projekcie „Przedsiębiorcze kobiety na terenach wiejskich”. Na start otrzymała dofinansowanie w wysokości 40 tys. złotych. Pienądze przeznaczyła na sprzęt.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?