Każdy z pacjentów miał szansę na chwilę rozmowy i w prezencie dostał zdjęcie miss oraz obietnicę kolejnych odwiedzin w przyszłości.
- Dla chcącego nic trudnego - mówi Alojzy Ukiel z Kluczborka, jeden z pierwszych pacjentów tej placówki. Wtedy będziemy mieli czas, żeby napić się kawy i dłużej porozmawiać.
- Trafiłam tu trochę przypadkiem - przyznaje pani Malwina. - Podczas jednej z imprez wolontariuszki z hospicjum malowały twarze dzieciom, także mojej córce. Jedna z tych pań mnie poznała i zaproponowała odwiedziny. Wyjdę stąd z dużą dozą pokory, bo kiedy patrzę na tych chorych ludzi, to w ich oczach widzę więcej radości, niż mamy my, zdrowi i mający życie przed sobą.
Wraz ze swoją nauczycielką religii i języka niemieckiego Barbarą Chyłką przyszło do hospicjum osiem uczennic gimnazjum nr 5 w Opolu. Wręczyły pacjentom kwiaty i rozmawiały z chorymi.
- To jest z pewnością niełatwe doświadczenie - przyznaje Dominika Orkiszewska - przykro jest patrzeć na ludzkie cierpienie. Chciałoby się raczej pomóc. Ale na to, żeby być wolontariuszką muszę jeszcze poczekać 3,5 roku. Myślę, że mi wystarczy wytrwałości.
Gościom dnia otwartych drzwi ks. Marian Niemiec, prezes Stowarzyszenia Hospicjum Opolskie i proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej w Opolu pokazał prezentację przybliżającą budowę i funkcjonowanie "Betanii".
Hospicjum pierwszych pacjentów przyjęło 12 marca 2012. Do dziś było ich łącznie 87. Obecnie przebywa tu 13 osób.
W ramach centrum działa także hospicjum domowe oraz poradnia opieki paliatywnej dla chorych nowotworowo przychodzących z miasta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
