Inicjatorzy Manify apelowali, by uczestniczy pamiętali o maseczkach i zachowaniu dystansu. -Każda/y z Was jest organizatorką/em swojego spaceru - podkreślali w opisie wydarzenia na Facebooku.
- Wydarzenie było spontaniczne. Chciałyśmy pokazać, że nie zgadzamy się z wieloma rzeczami, dotyczącymi kobiet – mówi Małgorzata Kulczycka, opolska feministka i aktywistka kolektywu manifowego. – Chcemy wyrazić swoją złość i frustrację.
Hasło tegorocznej manify brzmiało „Nigdy nie będziesz szła sama”. Nawiązywało ono do protestów Strajku Kobiet po ubiegłorocznej, budzącej kontrowersje zmianie prawa aborcyjnego.
– Postulujemy m.in., by wprowadzić ogólnodostępną i bezpłatną aborcję do 12. tygodnia ciąży – mówi Małgorzata Kulczycka. – W Kanadzie takie prawo funkcjonuje i kobiety nie muszą tłumaczyć się ze swoich decyzji. Polki natomiast, gdy zajdą w niechcianą ciążę, mogą jedynie liczyć na pomoc organizacji pozarządowych, choć powinna to być rola państwa.
Aborcja na żądanie to niejedyna kwestia, o którą upominają się uczestnicy Manify. Domagają się też rzetelnej edukacji seksualnej i łatwiejszego dostępu do tzw. antykoncepcji awaryjnej.
– Mieszkanka małej miejscowości ma znacznie mniejsze szanse, że w porę dostanie receptę na tzw. tabletkę "dzień po", która zabezpieczy ją przed niechcianą ciążą – mówi opolska feministka. – Chcemy walczyć też z absurdami. Przykładowo dziewczynka, która skończyła 15 lat, może zgodnie z prawem współżyć, natomiast na wizytę u ginekologa musi mieć zgodę rodzica.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?