Marcin Sekula znalazł się w kadrze Polski w lodowej odmianie żużla

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Marcin Sekula kilka razy próbował już swoich sił na lodowisku "Toropol" w Opolu.
Marcin Sekula kilka razy próbował już swoich sił na lodowisku "Toropol" w Opolu. fot. Sławomir Mielnik
Na początku 2009 roku zawodnik Kolejarza Opole weźmie udział w prestiżowych zawodach "Ice Racing Cup" w Sanoku.

Skąd u opolanina pomysł żeby spróbować swoich sił na lodzie?

- Pierwsze takie myśli pojawiły się u mnie po jednej z gal charytatywnych organizowanych w Opolu - odpowiada Marcin Sekula.

Pokazowej jazdy na krótkim torze (liczącym około 100 metrów) na "Toropolu" nie można jednak porównać z występami na znacznie dłuższym w prawdziwej odmianie ice-speedwaya.

- Różnice są bardzo duże, przede wszystkim zdecydowanie większa jest szybkość
- twierdzi nasz zawodnik. - Przede mną treningi na długim torze. W przyszłym tygodniu jadę na kilka dni z kadrą Polski do Szwecji, po to żeby właśnie potrenować w odpowiednich warunkach.

Sekula zapowiada, że będzie korzystać z rad byłego zawodnika Kolejarza
- Zdzisława Żerdzińskiego. Ten zawodnik od wielu lat jest w kadrze Polski i też jedzie potrenować do Szwecji.
Oboje planują wystartować pod koniec stycznia w Sanoku. Odbędą się tam prestiżowe trzydniowe zawody "Ice Racing Cup". W pierwszy dzień odbędzie się turniej indywidualny, a w kolejne dwa eliminacje mistrzostw świata. W Sanoku wystartuje też trzeci opolanin - Piotr Hejnowski.

Lodowa odmiana speedwaya wydaje się bardziej niebezpieczna od występów na normalnych torach. Wśród kibiców grozę mogą budzić zwłaszcza długie, mające prawie 3 cm, kolce na oponach.

- Jakiś dodatkowy dreszczyk emocji jest, a pewnie też i obawy - przyznaje Sekula.
- Dla mnie to przede wszystkim nowe wyzwanie. Chcę spróbować czegoś nowego. Wyścigi na lodzie to duży zastrzyk adrenaliny.

Występy na lodzie wiążą się z dodatkowymi kosztami. To jednak nie wstrzymuje Sekuli przed decyzją.
- Wspólnie z moimi sponsorami usiadłem do rozmów - tłumaczy. - Szukaliśmy rozwiązania i udało się je znaleźć. Gdyby nie pomoc sponsorów, to oczywiście nie mógłbym sobie pozwolić na zdobywanie nowych doświadczeń. Dzięki nim jadę do Szwecji. Jestem im więc bardzo wdzięczny za pomoc.

Dodatkowe treningi i starty w zimie mogą pozwolić opolaninowi w wypracowaniu lepszej formy na najbliższy sezon. To powinna być dobra informacja dla kibiców Kolejarza.

- Czy te starty pomogą, to tak naprawdę okaże się w przyszłym roku podczas sezonu - zaznacza Sekula. - Mam nadzieję, że tak będzie. W końcu w okresie zimowym nie będę tracił kontaktu z motocyklem. To powinno zdecydowanie bardziej pomóc, niż zaszkodzić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska