W PGNiG Superlidze ponownie spotkali się ze sobą sąsiedzi z tabeli. Do tej pory punkt więcej zanotował Piotrkowianin, a bilans zespołów był niemalże identyczny. Jeśli o partii otwarcia można mówić w kontekście wyraźnej przewagi gospodarzy, o tyle druga była istną deklasacją na rzecz przeciwników.
Piotrkowianin punkty zdobywał ciągiem, a nieporadna ofensywa Gwardii musiała uznać wyższość bramkarza rywali Damiana Chmurskiego. W pierwszej połowie był tylko jeden moment, w którym kilka bramek z rzędu trafili opolanie. Miało to miejsce w 9. minucie tuż po przerwie wziętej na prośbę Rafała Kuptela. Poza tym pojedyncze trafienia przerywały serię bramek gospodarzy.
Efekt Kuptela zadziałał ponownie w drugiej części meczu, która rozpoczęła się od czterech trafień na rzecz przyjezdnych. Dalsza część rozgrywki przypominała pierwszą, ale – po pierwsze – na korzyść Gwardii, po drugie dochodziło do pogromu. Podobieństwo zaobserwowaliśmy również w obronie. Zarówno Jakub Ałaj, jak i Mateusz Lellek bronili jak w transie. Świadczą o tym chociażby trzy minuty, podczas których trzykrotnie karne Piotrkowianina zostały obronione.
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski – Gwardia Opole 26:33 (17:11)
Piotrkowianin: Chmurski, Ligarzewski - Babicz, Surosz, Stolarski, Mosiołek, Grzesik, Jędraszczyk, Wawrzyniak, Matyjasik, Szopa, Mastalerz, Swat, Pacześny, Doniecki, Pożarek
Trener: Michał Matyjasik
Gwardia: Malcher, Ałaj, Lellek - Kowalski, Zarzycki, Morawski, Bączek, Zadura, Kawka, Fabianowicz, Scisłowicz, Mauer, Klimków, Kucharzyk, Jankowski
Trener: Rafał Kuptel
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?