Tragiczny wypadek wydarzył się w sierpniu na drodze wojewódzkiej nr 426. Michał P. najpierw imprezował ze znajomymi, a potem wsiadł pod wpływem alkoholu do swojego seata i ruszył w kierunku Strzelec Opolskich. Na wysokości Księżego Lasu rozpędzony samochód uderzył w prawidłowo jadącego motorowerzystę.
52-letni mężczyzna, który wracał akurat z pracy do domu, doznał ciężkiego urazu głowy i licznych złamań. Zginął na miejscu.
26-letni kierowca seata nie zatrzymał się, by udzielić pomocy poszkodowanemu. Zaczął uciekać z miejsca wypadku. Dwa kilometry dalej, na ulicy Dolińskiej w Strzelcach Opolskich zjechał autem do rowu. Chwilę później zatrzymała go policja. Michał P. miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu.
- Jak ustalili biegli, w momencie wypadku oskarżony jechał z prędkością nie mniejszą niż 115 km na godzinę - mówi prokurator Iwona Kanturska. - W sposób niedostateczny obserwował także okolicę, co przyczyniło się do wypadku.
26-latek stanie teraz przed sądem. Poza karą 12 lat więzienia grozi mu także utrata prawa jazdy na całe życie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?