Chciałem zapisać mojego syna do klubu pływackiego w Opolu - mówi Czytelnik. - Usłyszałem, że to niemożliwe, ponieważ z zajęć mogą korzystać wyłącznie dzieci ze szkoły podstawowej nr 5 i gimnazjum nr 1. - Jest bardzo małe zainteresowanie - mówi Waldemar Burzykowski, prezes Międzyszkolnego Klubu Sportowego Zryw Opole.
- W ubiegłym roku zgłosiło się do nas zaledwie osiem osób. Z takiej liczby dzieci nie jesteśmy w stanie stworzyć grupy. W obecnych są uczniowie z innych szkół, ale tylko do końca roku szkolnego. Na dłużej nie zgodziła się dyrekcja szkoły.
Zajęcia klubu odbywają się na basenie przy ul. Hubala. Problem polega na tym, że nie płaci on za wynajęcie torów ani za trenerów. - Ich wynagrodzenie pochodzi z budżetu szkoły - mówi Alicja Mielniczuk, dyrektor Zespołu Szkół z Oddziałami Integracyjnymi, przy którym działa basen.
- Zgodnie z prawem z zajęć korzystają nasi uczniowie. Na lekcje polskiego też nie przychodzą do nas uczniowie z innych szkół. Klub mógłby wynająć tory. - Nie stać nas - mówi prezes Burzykowski. - Gdybyśmy chcieli opłacić wynajęcie basenu i trenerów, rodzice musieliby płacić około 400 zł. miesięcznie.
Zryw dostaje od miasta 40 tys. zł rocznie. - Inne kluby dostają miliony, a nie mają takich osiągnięć jak my. Prezes Burzykowski chce, aby od września tego roku z zajęć klubowych mogli korzystać wszyscy. - Jeżeli szkoła wynajmie nam tory za symboliczną kwotę, będzie to możliwe - mówi prezes. - Planujemy rozmowy w tej sprawie z dyrekcją.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?