Mieszkańcy Blachowni w Kędzierzynie-Koźlu: - Ten ściek nas zatruwa

fot. Daniel Polak
Obojętnie, skąd się to świństwo bierze, trzeba sprawić, by nie płynęło przez całe osiedle i nie dostawało się do Kłodnicy - mówi radny Ryszard Masalski, który walczy o pieniądze na oczyszczenie ścieku.
Obojętnie, skąd się to świństwo bierze, trzeba sprawić, by nie płynęło przez całe osiedle i nie dostawało się do Kłodnicy - mówi radny Ryszard Masalski, który walczy o pieniądze na oczyszczenie ścieku. fot. Daniel Polak
W niewielkim rowie na os. Blachownia pełno jest benzenu i ciężkich metali. Zasilając rzekę Kłodnicę, podtruwa ziemię, którą uprawiają działkowcy. Ludzie oczekują, że miasto coś z tym zrobi.

Pan Bogdan Korszul ma niewielką działkę na os. Kuźniczka. Uprawia warzywa i owoce tuż przy brzegu rzeki Kłodnicy. - Cała moja rodzina zawsze się nimi zajadała. Zawsze były przepyszne, lepsze niż te w sklepie - mówi pan Bogdan.

Działkowicz niedawno dowiedział się, że do Kłodnicy kilka kilometrów wcześniej wpływa śmierdzący ściek.

- Aż mi się odechciało jeść jabłek i marchewki z mojego ogródka - denerwuje się pan Bogdan.
Cuchnącą maź z niewielkiego rowu na os. Blachownia zbadano już pięć lat temu. Okazało się, że pełno w niej benzenu i metali ciężkich.

- Znajdują się tam też jakieś tłuszcze, oleje mineralne, smoły - wylicza radny miejski Ryszard Masalski, który postanowił zająć się problemem.

Cały tekst znajdziesz na [MMkkozle.](http://www.mmkkozle.pl/artykul/w-niewielkim-rowie-na-osiedlu-blachownia-pelno-jest-benzenu-i-ciezkich-metali-89078.html)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska