Mieszkańcy Kędzierzyna-Koźla mają dostać milion złotych

Budżet obywatelski to pula gminnych pieniędzy przeznaczona do wydania przez samych mieszkańców, a nie radę miasta, czy prezydenta, jak dzieje się to zazwyczaj. W tym roku wyniosła ona 400 tysięcy złotych.

Prezydent Tomasz Wantuła zaproponował, żeby w przyszłym zwiększyć ją do miliona złotych. - To z uwagi na zainteresowanie, jakim cieszyła się ta inicjatywa - tłumaczy Jarosław Jurkowski, rzecznik prasowy prezydenta Tomasza Wantuły. Mieszkańcy zaproponowali do wykonania aż 55 inwestycji. Urzędnicy po wstępnej weryfikacji pozostawili 27. O odrzuceniu wniosku najczęściej decydowała wartość przekraczająca przeznaczoną kwotę (400 tys. zł) lub umiejscowienie inwestycji na terenie nienależącym do miasta.

Głosowanie na zakwalifikowane projekty w siedzibach rad osiedli, w urzędzie miasta, oraz za pośrednictwem poczty elektronicznej trwało miesiąc. Oddano 2868 ważnych głosów, z czego za pośrednictwem internetu aż 2465. - Spośród zakwalifikowanych przez urzędników 27 propozycji największe poparcie uzyskała budowa ścieżki pieszo-rowerowej między Blachownią i Sławięcicami - wyjaśnia Jurkowski. Wybrała je ponad połowa z głosujących, tj. 1453 osoby. Inwestycja jest w toku, trwa przygotowywanie niezbędnej dokumentacji.

Mieszkańcy uważają, że pomysł zwiększenia budżetu obywatelskiego jest bardzo dobry. - Ludzie są często najbliżej lokalnych problemów i potrafią je szybciej dostrzegać, niż radni, czy prezydent - uważa Tadeusz Swat z os. Śródmieście. - Uważam, że nawet trzy miliony złotych na budżet obywatelski to nie byłoby zbyt dużo.

Jednym z liderów budżetu obywatelskiego w Polsce jest Poznań, gdzie mieszkańcy dostają do dyspozycji aż 10 mln złotych. W tym roku złożono tam ponad 200 propozycji, które teraz zostaną poddane pod głosowanie. Mieszkańcy zaproponowali m.in. wytyczenie tras do narciarstwa biegowego a także torów dla łuczników.