Mieszkańcy ulicy Kopernika w Steblowie toną w błocie

fot. Beata Szczerbaniewicz
Pod petycją w sprawie drogi podpisali się wszyscy mieszkańcy - pokazuje Irena Badek.
Pod petycją w sprawie drogi podpisali się wszyscy mieszkańcy - pokazuje Irena Badek. fot. Beata Szczerbaniewicz
Mieszkańcy ulicy Kopernika zapowiadają, że jeśli asfalt nie pojawi się na ich drodze w tym roku, to przestaną płacić podatki.

Dziura na dziurze, żaden taksówkarz tu nie chce przyjechać. Sama trzymam auto na parkingu, bo można zarwać zawieszenie - narzeka Anna Langer. - Niektórzy jeżdżą przez pola, bo tam są mniejsze wyboje!

- Trzy osoby zmarły bo nie mogła dotrzeć na czas karetka - dodaje Małgorzata Biemek. - Moja mama miesiąc temu wywróciła się na rowerze, złamała kolano i rozbiła łuk brwiowy. Kilka lat wcześniej nogę złamała też sąsiadka. Tu się nie da ani przejechać autem, ani rowerem, ani przejść piechotą!

Mieszkańcy ul. Kopernika są przekonani, że to najgorsza ulica we wsi. Stoi tu 20 domów. Mieszczą się trzy firmy. Pod petycją do burmistrza podpisali się wszyscy. Ludzie są zniecierpliwieni. O drogę z prawdziwego zdarzenia proszą ponad 20 lat.

Pod lupą

Pod lupą

Tydzień temu 22 kwietnia na oględziny ulicy przyjechała komisja złożona z urzędników i 12 radnych. Mieszkańcy wyszli im na spotkanie. Było gorąco. Jak zaznacza przewodniczący komisji budżetu i finansów Werner Koppe, był to jednak tylko punkt lustracji wszystkich dróg gminnych:
- Byłem zdziwiony, że na tej ulicy czekało na nas tyle osób - mówi Koppe. - Dróg w podobnym stanie jest w gminie wiele, są nawet gorsze.

Jak już objedziemy wszystkie, zbierzemy się i podejmiemy decyzję, które remontować w pierwszej kolejności i w jakim zakresie. Jakbyśmy chcieli robić wszystkie musielibyśmy mieć na to ponad 20 milionów złotych. Decyzja zapadnie w połowie maja.

Niczego nie mogę obiecać. W tej chwili na remonty dróg przeznaczonych jest w budżecie gminy 600 tys. zł. To znacznie mniej niż wydano w roku ubiegłym.

- Ten wniosek pojawia się co roku na każdym zebraniu wiejskim - mówi Irena Badek.- Najpierw mówiono nam, że trzeba zaczekać z asfaltem zanim nie pociągnie się telefonów, potem że najpierw trzeba zrobić wodociąg, a następnie zwalano wszystko na kanalizację, którą mamy już pięć lat! Zawsze jest jakiś powód, tymczasem robi się inne drogi, a na naszą wciąż nie ma pieniędzy! Jak teraz nic nie wskóramy napiszemy do rzecznika praw obywatelskich.

Dotychczasowa reakcja gminy na monity i protesty mieszkańców ulicy była taka, że wysypywano tu szlakę. Koperniczanie nie chcą już więcej szlaki, bo przez to ciągłe wysypywanie mają już drogę o 4o cm wyżej od posesji i zalewa ich deszczówka. Krążą wieści, że ul. Kopernika ma znów być pominięta przy planie inwestycji. Mieszkańcy zapowiadają, że jeśli tak się stanie - przestaną płacić podatki.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska