- Z gry dziewczyn jestem zadowolony - mówił trener Otmętu Tomasz Zajączkowski. - Zresztą w całym tym sezonie tak bbyło, że w starciach z mocniejszymi zespołami prezentowaliśmy się lepiej. Niestety w końcówce spotkania sędziny nas skrzywdziły. Roksana Ptasznik była na 10 sekund przed końcem faulowana. Czas nie został jednak zatrzymany i mieliśmy już tylko rzut wolny bezpośredni równo z końcową syreną, z którego bardzo trudno zdobyć gola. Oczywiście wcale nie musielibyśmy zdobyć w ostatniej akcji meczu gola dającego nam wyrównanie, ale zostaliśmy pozbawieni szansy na niego.
W tabeli 2 ligi na kolejkę przed zakończeniem sezonu Otmęt w stawce 11 zespołów zajmuje 5. miejsce. Jego dorobek w 19 meczach to 18 punktów.
Sośnica Gliwice - Otmęt Krapkowice 19-18 (7-10)
Otmęt: Caputa - Ptasznik, Orlik 1, B. Kuźmik 1, Kochanowska 2, Bielecka 1, Gołąbek 6, A. Blozik 5, Jaworska, Pałac 2. Trener Tomasz Zajączkowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?