Minister napisał list w sprawie tablic

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Tak, niestety, wciąż wygląda wiele tablic dwujęzycznych w regionie.
Tak, niestety, wciąż wygląda wiele tablic dwujęzycznych w regionie.
Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych RP, odpowiedział członkom mniejszości niemieckiej na ich na list otwarty.

Szef MSZ przyznał, że w każdym kraju i w każdej części Polski mogą znaleźć się bezmyślni chuligani, skrajni nacjonaliści czy inaczej jeszcze motywowane osoby, które atakują dwujęzyczne napisy z nazwami miejscowości. Podkreślił, że Polska jako państwo daje mniejszościom narodowym prawo do takich napisów, a znaczna większość społeczeństwa uznaje je za rzecz oczywistą.

Przypomnijmy: Liderzy MN, Norbert Rasch i Bernard Gaida, napisali do MSZ i Ministerstwa Sprawiedliwości po tym, jak ministrowie potępili zniszczenie 28 polsko-litewskich tablic w okolicach Puńska, nazywając ten akt niedopuszczalnym aktem wandalizmu. Mniejszość przypomniała, że stale niszczone są tablice polsko-niemieckie na Śląsku Opolskim. - Może to rodzić wrażenie stosowania różnych standardów w traktowaniu mniejszości narodowych i ich języków - napisali autorzy listu.

- Nie ma w Polsce różnych standardów dla poszczególnych mniejszości, ani też publicznego przyzwolenia dla siania nienawiści wobec nich - zapewnił w swej odpowiedzi Radosław Sikorski. - Polska jest państwem prawa i szanuje prawa mniejszości, dostosowując swe normy do standardów europejskich.

Minister przyznał także, iż tablice dwujęzyczne są ważnym elementem tożsamości każdej mniejszości narodowej oraz publicznym i widocznym symbolem terenu jej zamieszkania i bogactwa kulturowego regionu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska