Most z Pasieki na Bolko. Kontrowersje wokół planowanej organizacji ruchu. "Środek przeprawy dla pieszych, nie dla rowerzystów"

Piotr Guzik
Piotr Guzik
Przebudowa mostu z Pasieki na Wyspę Bolko. Wzdłuż przeprawy pojawiły się stelaże pod kładki dla pieszych.
Przebudowa mostu z Pasieki na Wyspę Bolko. Wzdłuż przeprawy pojawiły się stelaże pod kładki dla pieszych. Piotr Guzik
Na moście nad Odrą pojawiły się już stelaże, na których do przeprawy dobudowane będą kładki. Plan miasta zakłada skierowanie na nie pieszych. Płyta przeprawy ma być przeznaczona dla cyklistów. Pojawiają się jednak głosy, aby te założenia odwrócić.

Przebudowa mostu pieszo-rowerowego im. Ireny Sendlerowej z Pasieki na Wyspę Bolko rozpoczęła się jesienią minionego roku. Oprócz odświeżenia konstrukcji celem inwestycji jest udrożnienie przeprawy. Stąd dobudowa kładek po obu stronach mostu.

Wsporniki zamontowano już po zachodniej stronie mostu. Za jakiś czas powinny też pojawić się po jego wschodniej stronie. Do tego usunięto nawierzchnię asfaltową płyty mostowej.

- Płyta nie będzie kuta bo jest w dobrym stanie - mówi Adam Leszczyński, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg.

Rowerzyści na kładki, piesi na płytę mostu?

Wedle planów miasta, kładki przeznaczone będą do ruchu pieszych, z kolei obecna płyta mostu będzie dwukierunkową trasą rowerową.

Pojawiają się jednak głosy, że taka organizacja ruchu może być problematyczna. - Przez analogię do autostrady, poruszający się szybko cykliści w przeciwnych kierunkach dla bezpieczeństwa powinni być wzajemnie odseparowani. I odseparowanie ich środkowym pieszym pasmem jest skuteczniejsze niż malowane linie na jezdni - argumentuje pan Mieczysław, czytelnik "nto".

- Rowery i ich użytkownicy poruszają się szybciej niż piesi i w mniejszej „objętości”, czyli per saldo ich łączna masa z rowerami jest zawsze mniejsza niż masa pieszych, co jest korzystne dla zewnętrznych pomostów zbudowanych na wspornikach zamocowanych do konstrukcji zasadniczej mostu. Zatem piesi to zasadnicze obciążenie mostu! - wskazuje.

Pan Mieczysław zauważa, że przy okazji większej imprezy na Wyspie Bolko duża ilość pieszych będzie poruszała się jedną stroną mostu po kładce na wspornikach. Środkiem przemkną szybcy cykliści i w zasadzie nie będzie na nim obciążenia, a po drugiej stronie mostu będzie całkowicie pusty szlak do miasta. To oznacza dla mostu bardzo niekorzystne obciążenie mimośrodowe - argumentuje i dodaje, że gdyby jeszcze doszło do tego, że ludzie maszerowaliby rytmicznie, to mogliby niebezpiecznie rozkołysać most.

MZD: Konstrukcja wytrzyma obciążenie

Adam Leszczyński odpiera, że w przypadku mostu im. Ireny Sendlerowej porównanie do autostrady jest całkowicie bezpodstawne. - W wielu miejscach powstają ścieżki rowerowe dwukierunkowe, na których oba kierunki są separowane oznakowaniem poziomym. Dokładnie tak jak ma to miejsce na jezdni, po której poruszają się samochody. W ruchu drogowym jest tak samo, szybsze pojazdy poruszają się środkiem, a po obu stronach znajdują się chodniki i ścieżki rowerowe - argumentuje.

Rzecznik MZD zaznacza, że inwestycję poprzedziły obliczania statyczno-wytrzymałościowe. - Na ich podstawie przyjmowane są przekroje poszczególnych elementów obiektu. Nie ma możliwości by w obiekcie wystąpiły graniczne naprężenie. Niezależnie, którą stroną kładki będą poruszali się piesi i rowerzyści jest ona tak zaprojektowana, aby była w stanie przenieść obciążenie - zapewnia.

- Tym samym, nawet przy zwiększonym ruchu pieszych z konstrukcją nic się nie stanie. Żeby zaszły niepokojące drgania musiałoby po nim przejść wiele osób maszerujących równym krokiem defiladowym. Spacerowicze nie są w stanie wprawić kładki w rezonans - mówi Adam Leszczyński.

Rzecznik MZD zauważa, że skierowanie pieszych na kładki ma też związek z faktem, że po obu stronach mostu są punkty widokowe. - Ponadto w kilku miejscach wyznaczone będą przejścia umożliwiające przechodzenie z jednej strony kładki na drugą. Tym samym nie ma możliwości zmiany koncepcji ruchu na moście im. Sendlerowej, ponieważ ta zaproponowana jest najlepszym rozwiązaniem - stwierdza.

Przebudowa mostu z Pasieki na Wyspę Bolko kosztuje 10 mln zł. Ma być ukończona w drugiej połowie tego roku. Wykonawcą jest firma PBW Inżynieria.

od 7 lat
Wideo

Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska