Fiat X1/9 - wyścigówka tylko z wyglądu

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Fiat X1/9 wprawdzie wygląda jak rasowa wyścigówka, jednak silniki nie zapewniały mu oszałamiających osiągów.

Fiat X1/9 pojawił się na rynku w 1972 roku jako następca modelu 850 Spider. Był jednak całkiem inną konstrukcją, która wyglądem nawiązywała do najpiękniejszych sportowych samochodów, które w tamtych czasach jeździły po drogach Europy.

- Ale tylko wyglądem - mówi Dariusz Kaszper z Opola, właściciel jednego z fiatów X1/9, które jeżdżą po opolskich drogach. - Mój samochód ma silnik znany z fiata ritmo o pojemności 1,5 litra. Nie jest więc demonem prędkości.

Ale jak zapewnia Ryszard Jendro, drugi z opolskich właścicieli fiata X1/9, dziś nie o osiągi tu chodzi.
- Samochód jest przepiękny - mówi Jendro. - Nie sposób nie zauważyć go jadącego ulicą.

Fiat X1/9 to dwumiejscowy sportowy samochód, którego linia nadwozia (typu Targa) jest w kształcie klina. Do budowy nadwozia użyto tworzywa sztucznego, z którego jest wykonany m.in. dach samochodu.
Jest on zdejmowany i można go chować w przednim bagażniku. Sportowego charakteru dodają mu również chowane reflektory. Dzięki temu fiat X1/9 ma ponadczasową sylwetkę, a to spowodowało, że wzbudzał i wzbudza nadal wielkie zainteresowanie, przede wszystkim wśród ludzi młodych.

- Pierwszy raz zobaczyłem go na opolskim Zaodrzu, kiedy miałem dziesięć lat - mówi Ryszard Jendro. - Zakochałem się w nim od pierwszego wejrzenia. Na początku myślałem, że to ferrari. Dopiero po latach dowiedziałem się, że to fiat X1/9.
- Wiele osób daje się nabierać - uśmiecha się Dariusz Kaszper. - Zresztą samochód nazywany jest pieszczotliwie baby ferrari.

Fiat X1/9 był pierwszym modelem firmy z Turynu, który miał silnik zamontowany centralnie przed tylną osią.

- Dzięki temu masa samochodu rozkłada się po połowie na przednią i tylną oś - mówi Kaszper. - A to oznacza, że prowadzi się go znakomicie. Bardzo łatwo pokonuje zakręty nawet przy dużych prędkościach.

Aby zabezpieczyć jadących przed tragicznymi skutkami przewrócenia się samochodu na dach, pojazd ma bardzo sztywne obramowanie tylnego okna. Pomiędzy silnikiem a fotelami, w wydzielonym przedziale znajdują się pionowo ustawione: koło zapasowe (z prawej strony) i 48-litrowy zbiornik paliwa.

Za silnikiem jest drugi bagażnik (pierwszy umieszczony jest pod przednią maską).
W samochodzie montowano dwa silniki. Pierwszy (pochodzący od fiata 128), o pojemności 1,3 litra, miał moc zaledwie 75 KM i współpracował z czterobiegową skrzynią biegów. Według danych producenta do setki rozpędzał się w czasie ponad 12 s i osiągał prędkość 160 km/h. Drugi, większy silnik, o pojemności 1,5 litra, z modelu Ritmo, miał moc 85 KM oraz współpracował już z 5-biegową skrzynią biegów. Samochód osiągał prędkość 180 km/h, a pierwsza setka pojawiała się na liczniku po 11,4 sekundy.
Dziś na rynku bardzo trudno znaleźć fiata X1/9. Posiadają go przede wszystkim kolekcjonerzy samochodów i ludzie zafascynowani tym modelem. Także dostępność części zamiennych jest prawie zerowa.
- W związku z tym nie jest to samochód do codziennej jazdy - mówi Dariusz Kaszper.
- Służy przede wszystkim do weekendowych wycieczek, podczas dobrej pogody - dodaje Ryszard Jendro.
W ostatni weekend kwietnia nad Jeziorem Turawskim zaplanowany jest ogólnopolski zlot fiatów X1/9.
- Zapraszamy na niego właścicieli tych aut oraz wszystkich tych, którzy chcą je podziwiać - mówi Dariusz Kaszper.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska