Prokuratura Rejonowa w Oleśnie 29 grudnia ubiegłego roku skierowała do Sądu Rejonowego w Kluczborku akt oskarżenia przeciwko stalkerce Anecie W., której zarzuca się popełnienie łącznie 12 przestępstw.
- Przypisywane Anecie W. przestępstwa polegać miały na znieważaniu funkcjonariuszy publicznych: sędziego Sądu Rejonowego w Kluczborku i prokuratorów Prokuratury Rejonowej w Kluczborku oraz pracowników tej prokuratury, uporczywym nękaniu innych osób oraz formułowaniu gróźb karalnych wobec burmistrza Kluczborka – informuje prokurator Stanisław Bar z Prokuratury Okręgowej w Opolu.
Ponadto w Prokuraturze Rejonowej w Brzegu nadzorowane jest postępowanie związane z publikacją w Internecie materiałów znieważających i zniesławiających funkcjonariuszy publicznych oraz osoby pełniące funkcje publiczne w urzędach i instytucjach działających na terenie Kluczborka.
Pierwszą ofiarą Anety W. stała się była pracownica Ośrodka Pomocy Społecznej w Kluczborku, którą kobieta obwiniła o to, że jej opinia spowodowała, iż sąd zawiesił Anecie W. prawa rodzicielskie do córek.
W filmikach udostępnianych w Internecie Aneta W. zaczęła opowiadać, że kluczborska mafia, złożona z byłej pracownicy OPS-u, policjantów, prokuratorów, sędziów, adwokatów i kuratorów ukradła jej dzieci i sprzedała je ojcu, który jest pedofilem. Nagrania rozpowszechnia przez swoje konta na Facebooku.
W grudniu 2021 roku Aneta W. w godzinach nocnych urządziła pod budynkiem kluczborskiej prokuratury „happening”, który transmitowała w mediach społecznościowych. Na płocie powiesiła kartki ze zdjęciami i nazwiskami prokuratorów, policjantów, sędziów wraz z obraźliwymi epitetami. Porozrzucała je także na chodniku.
Co więcej, dowiedziała się, gdzie mieszka była pracownica OPS. Przychodziła pod jej dom o różnych porach, także w nocy i prowadziła relacje na żywo z tych akcji, które zawierały również groźby pod adresem kobiety i jej rodziny.
W różnych częściach miasta, na przykład na placu kościelnym, rozrzucała kartki, które zawierały pełne personalia prześladowanej kobiety wraz z obraźliwym, najczęściej wulgarnym opisem. Obraźliwe hasła pod jej adresem pisała też na chodnikach i umieszczała na słupach ogłoszeniowych.
Aneta W. była – i jest nadal - bardzo aktywna na forach grup prawicowych radykałów. Na jednym z nich apelowała o udostępnianie "danych i mord" konkretnych osób wymienionych z imienia i nazwiska kluczborskich prokuratorów, sędziów, policjantów, adwokatów, którzy z urzędu zajmowali się jej sprawą, pracownicy OPS i innych osób.
Pisała: "Moja wataho biało-czerwona zapraszam do Kluczborka (…). Tu dzieją się straszne rzeczy, wybijają polskie rodziny i dzieci. Oni za tę krzywdę zapłacą. Upoważniam cały naród polski do decydowania, wymierzania kary bandytom, oprawcom polskich dzieci. Lewusy komunistyczne – zapłacicie za to swoim życiem”.
Zapowiedziała też, że będzie „krwawym keczupem” oznaczać drzwi osób, które są w mafii handlującej dziećmi. Jeśli „wataha biało-czerwona” przyjedzie na odsiecz do Kluczborka, może oznaczone domy okradać, bo wszystko, co się w nich znajduje, pochodzi z kradzieży i dilerki nieletnimi.
Aneta W. ostrzegała: „Będę oznaczać każdy dom, każdego przestępcę, złodzieja, kryminalistę”.
I rzeczywiście słowa dotrzymała, bo kilkakrotnie obrzuciła keczupem drzwi byłej pracownicy OPS.
Po kilkumiesięcznym dochodzeniu Aneta W. stanie przed sądem.
Stalking, czyli uporczywe nękanie, jest w Polsce karany. Grozi za to nawet do 8 lat więzienia. Gdy do tego dochodzą groźby karalne, kara może być surowsza.
Do Sądu Rejonowego w Kluczborku wpłynął akt oskarżenia przeciwko Anecie W., która nękała kilkanaście osób.
Nowi ministrowie w rządzie Donalda Tuska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?