Miejskie autobusy obecnie jeżdżą do gmin Dobrzeń Wielki, Komprachcice i Dąbrowa. Cena biletu normalnego dla osób dojeżdżających z tych gmin wynosi 4,50 zł, w Opolu bilet kosztuje 2,60 zł.
- Różnica jest zbyt duża, a obniżenie cen biletów może spowodować po pierwsze wzrost liczby pasażerów, po drugie udrożnienie wjazdów do miasta, bo więcej osób zdecyduje się na autobusy - tłumaczy Tomasz Zawadzki, naczelnik biura transportu zbiorowego w urzędzie miasta.
Dlatego prezydent zaproponował dziś radnym Opola, aby normalny bilet poza miastem kosztował 3,50 zł, a cena ulgowego (np. dzieci do lat 6 i osoby powyżej 70 lat) wyniosła 1,75 zł. Nie będzie jednak biletów ulgowych dla uczniów.
- Doświadczenie pokazuje, że dzieci ich nie kasują. Promujemy bilety miesięczne, których ceny też nieco spadną - tłumaczył Tomasz Zawadzki.
Dodatkowo do cennika wprowadzony będzie bilet obowiązujący tylko na terenie gmin ościennych, za który ich mieszkańcy zapłacą 2 zł.
Miasto liczy też, że dzięki nowej ofercie biletowej przekona inne gminy do współfinansowania komunikacji miejskiej, która może obsługiwać ościenne rejony.
Wciąż aktualny jest też temat dojazdu MZK do Turawy czy Tarnowa Opolskiego. Mniej realnie wygląda za to reaktywowanie połączenie z gminą Prószków. Gmina kupiła właśnie własnego busa i uruchomiła połączenia wewnątrz gminy.
Na razie upadł także pomysł, aby MZK zaczął jeździć do Niemodlina.
Więcej na temat zmian w piątek w "Nowej Trybunie Opolskiej".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
