- Chodnik na ulicy Grunwaldzkiej mógłby w Opolu pretendować do tytułu najgorszego w mieście, gdyby ktoś zdecydował się zorganizować taki plebiscyt - mówi pan Tadeusz.
- Większość płyt klawiszuje, inne są powypychane przez napierające na nie korzenie drzew. Człowiek cały czas się tutaj potyka, a jak popada, to nie da się przejść suchą nogą - mówi pan Tadeusz. Mirosław Pietrucha, z-ca dyrektora w Miejskim Zarządzie Dróg, obiecuje, że największe nierówności znikną do końca przyszłego tygodnia. - Na całkowity remont nas nie stać. Poza tym, trzeba by było wyciąć drzewa, a one przecież tworzą wyjątkowy klimat tej ulicy.
Wideo
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!