Na Industrię Kielce jedna dobra połowa nie wystarczy. Corotop Gwardia Opole przegrała z mistrzem Polski 22:36

Chyba mało kto spodziewał się, że opolscy szczypiorniści będą w stanie podjąć walkę z o wiele lepszym przeciwnikiem. Gwardia w tym sezonie nie załapała się do play-off, zajmując po fazie zasadniczej dopiero 9. miejsce. Z kolei ekipa z Kielc jest jedną z najlepszych drużyn w Europie. Fazę zasadniczą przeszła jak burza, przegrywając zaledwie jeden mecz. Jako jedyna drużyna w lidze rzuciła ponad 1000 bramek (dokładnie 1004). Druga Orlen Wisła Płock rzuciła 873 gole, a Gwardia 696. Industria świetnie radzi sobie również w Lidze Mistrzów, gdzie awansowała już do ćwierćfinału.

Różnicę klas pomiędzy obiema drużynami było widać w fazie zasadniczej, gdzie mistrzowie Polski roznieśli Gwardię. W pierwszym meczu w Kielcach wygrali 37:24, by rewanżu dołożyć jeszcze 3 gole i zwyciężyć 40:24.

Zgodnie z przewidywaniami, gospodarze tego spotkania szybko objęli prowadzenie 5:0. Gwardziści jednak otrząsnęli się i zaczęli grać z doświadczonym rywalem jak równy z równym. Odrobili stratę do 2 punktów (7:9). Kielczanie utrzymywali jednak kilkupunktową przewagę. Do przerwy prowadzili z Gwardią 17:13.

W drugiej części meczu Industria wrzuciła wyższy bieg, a goście nie potrafili za nią nadążyć. W 44. minucie mistrzowie Polski osiągnęli 10-bramkową przewagę (26:16), a później tylko ją powiększali.

Po odpadnięciu z Orlen Pucharu Polski Gwardia skupić się teraz musi na walce w fazie spadkowej. Już w najbliższą sobotę (13 kwietnia) o godzinie 16.00 zagrają na wyjeździe z Wybrzeżem Gdańsk.

Industria Kielce - Corotop Gwardia Opole 36:22 (17:13)
Industria: Wałach, Mestric - Karaliok 8, A. Dujshebaev 5, Kounkoud 5, Surgiel 4, Gębala 4, Paczkowski 3, D. Dujshebaev 3, Olejniczak 2, Wiaderny 1, Thrastarson 1, Karacic.
Gwardia: Malcher - Jendryca 5, Sosna 3, Zawadzki 3, Hryniewicz 2, Kaczka 2, Milewski 2, Rawecki 2, Monczka 1, Stempin 1, Wandzel 1, Koc, Koprek, Kulesa.