Ostatni autobus linii nr 5 jedzie z centrum miasta na osiedle Sławięcice o godzinie 22.00. Potem można tam dojechać jedynie biorąc taksówkę, za którą trzeba zapłacić 40 złotych - skarży się w mailu do redakcji pan Piotr, mieszkaniec Sławięcic.
Takich wiadomości dostaliśmy więcej po tym, jak w poniedziałek Miejski Zakład Komunikacyjny zmienił rozkład jazdy. Wrze także na forum internetowym portalu nto.pl.
Przypomnijmy, od dwóch dni na trasy nie wyjeżdżają już autobusy linii nr 12 i 14. Zlikwidowany został też przystanek przy ul. Orzeszkowej, gdzie pętlę miało kilka linii - teraz autobusy zawracają na skrzyżowaniu ulicy Bema i alei Partyzantów.
Zmiany w rozkładzie jazdy wprowadzono także na wszystkich innych liniach. Zniknęły m.in. takie kursy, które pokrywały się z innymi liniami a także te, którymi jeździło niewielu pasażerów.
- To, że autobus nie jest pełny, nie oznacza jednak, że kurs trzeba od razu zawieszać - piszą internauci.
Dyrektor miejskiego przewoźnika Antoni Capała zapewnia jednak, że wiszący od poniedziałku na przystankach nowy rozkład jazdy nie jest ostateczny.
- Na jesieni będzie wprowadzać korekty. Uwzględnimy uwagi pasażerów - zaznacza Capała.
Do tego czasu dyrekcja MZK chce sprawdzić, ile uda się zaoszczędzić na wprowadzonych zmianach.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?