Namysłowianie szukują bieg przyjaźni Polsko-Ukraińskiej

Tomasz Dragan
Sztafetę tradycyjnie poprowadzi maratończyk Michał Stadniczuk (w środku).
Sztafetę tradycyjnie poprowadzi maratończyk Michał Stadniczuk (w środku). Tomasz Dragan
Tym razem metą namysłowskich miłośników dawnych polskich Kresów Wschodnich będzie Zbaraż. Po drodze biegacze odwiedzą również Lwów, Gródek Jagielloński, Tarnopol oraz Złoczów.

Tradycyjnie sztafetę namysłowian poprowadzi Michał Stadniczuk, 81-letni maratończyk, urodzony na dawnych Kresach Wschodnich. W ekipie sportowej będzie jeszcze 19 uczestników. Biegacze odwiedzają Ukrainę już po raz 6.

- Jak zawsze odwiedzamy miasta, które dawniej były w graniach naszego kraju - mówi Arkadiusz Oleksak, jeden z organizatorów biegu. - Staramy się nie tylko spotykać z polonią, ale również i dzisiejszymi mieszkańcami tych miast. Oni również chcą poznawać kulturę polską, język. Być może tak jak w minionym roku dołączy do nas ukraińska młodzież. Poprzednio bowiem biegliśmy wspólnie ze studentami uniwersytetu z Zaleszczyk.

Start namysłowskiego biegu zaplanowano na 30 czerwca. Trasa liczy 720 km, a finał odbędzie się 4 dni później w kościele w Zbarażu.

- Ustalamy dokładne szczegóły wmurowania tablicy pamiątkowej. Staramy się aby po każdym naszym biegu został jakiś ślad - dodaje Oleksak.

Podobnie jak w ubiegłym roku namysłowska sztafeta przyjaźni ma wsparcie ministerstwa kultury.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska