Do rozboju doszło 5 września ubiegłego roku w placówce SKOK w Głuchołazach. Tuż przed jej zamknięciem do biura weszło dwóch mężczyzn w maskach i kapturach. Zażądali pieniędzy. Pracownicy zapowiedzieli, że jak będzie posłuszna, to nic się jej nie stanie. Zrabowali 53 tys. zł i uciekli zaparkowanym w pobliżu samochodem.
Sąd Rejonowy w Prudniku uznał dziś, że napaści dokonali Robert C. i Tomasz K. z Nysy i skazał ich na kary po 2,5 roku bezwzględnego wiezienia. Mają też oddać poszkodowanej instytucji bankowej po 20 tys. zł, bowiem pieniędzy policja nie odzyskała.
Trzeci oskarżony, Tomasz W., usłyszał wyrok 2 lat pozbawienia wolności, ale zawieszony na 5 lat oraz grzywnę. To nagroda za współpracę z organami ścigania.
Tomasz W. był kierowcą grupy. To jego pierwszego złapała policja, ale przyznał się do wszystkiego i wskazał policji głównych oskarżonych.
Robert C. i Tomasz K. twierdzą, że są niewinni i zostali pomówieni przez Tomasza W. Sąd oparł się jednak na zeznaniach pracownicy banku, która rozpoznała jednego z napastników po charakterystycznym chodzie.
Wyrok nie jest prawomocny. Oskarżeni chcą wnieść apelację. Nie wykluczył tego też prokurator, który wnioskował o wyższą karę dla głównych oskarżonych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?