Przez dziecięcy wózek emocje kierowcy puściły

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Sławomir Mielnik
Kierująca autobusem miała wykrzyczeć do rodziców, że „narobili bachorów a teraz się wożą”. Miejski Zakład Komunikacyjny wyjaśnia, że działała z troski.

Pani Marta w ubiegły poniedziałek wsiadła w Opolu do autobusu linii nr 15. - Na przystanku obok sądu próbowała wysiąść para z dzieckiem i widać było, że mają kłopot - relacjonuje nasza czytelniczka. - Pani, która kierowała autobusem zaczęła na nich krzyczeć, że wózkiem się wyjeżdża tyłem. Gdy oni byli już na zewnątrz krzyknęła „narobili bachorów, a teraz chcą się autobusami wozić. Co za ludzie”.

Pani Marta, która sama jest mamą, poczuła się dotknięta takim zachowaniem i postanowiła o nim opowiedzieć nto. - Poczułam się, jakby autobus był dla wybranych. Zdziwiło mnie, że to właśnie kobieta pozwoliła sobie na taki komentarz - wspomina czytelniczka. - Słowa pani kierowcy słyszeli chyba wszyscy. Nawet jakiś pan - chyba trochę podpity - krzyknął „ubić to”.

Poprosiliśmy o odniesienie się do sprawy Miejski Zakład Komunikacyjny w Opolu. W autobusie nie było monitoringu, dlatego spółka wezwała pracownicę na rozmowę, a ta potwierdziła, że „zwróciła uwagę podróżnym”. Tłumaczyła, że para wysiadała, wyprowadzając wózek przed sobą, co ją zdenerwowało, bo jakiś czas temu w podobnych okolicznościach inny maluch wypadł z wózka i rozbił buzię o chodnik. - Pracownica potwierdziła, że nie ukrywała emocji i poirytowania widząc, co pasażerowie zamierzają zrobić, bo oczami wyobraźni już widziała zagrożenie dla kolejnego przewożonego w wózku malucha - wyjaśnia Tadeusz Stadnicki, prezes Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego w Opolu. - Absolutnie nie użyła słów: „bachorów”, lecz: „dzieci” i nie „chcą się autobusem wozić”, a: „nie wiedzą jak wyjeżdżać z autobusu”.

Sytuacja wydarzyła się tak niespodziewanie, że opolanka nie zdążyła jej nagrać. - Wiem, co usłyszałam i mam nadzieję, że pani kierowca następnym razem zastanowi się, zanim powie coś takiego - kwituje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska