Nic ponad głowami ludzi

Wiele lat krytykowaliśmy w gazecie styl rządzenia oparty na biernym administrowaniu. Dziś prezydent Wiśniewski proponuje: trzeba wzmocnić miasto, bo tylko większe, bogatsze, silniejsze Opole będzie w stanie promieniować na region i być gwarancją jego istnienia.

Prezydent otwiera temat, który wywoła poważne kontrowersje. Bo wzmocnienie miasta w wielu przypadkach może oznaczać osłabienie ościennych gmin. Padną zarzuty skoku na podatki. Oczywistym punktem zapalnym będzie Elektrownia Opole, którą miasto chciałoby włączyć w swoje granice. Jestem przekonany, że ratusz skuteczniej rozmawiałby z koncernem PGE o wykorzystaniu potencjału elektrowni dla Opola i regionu. Z drugiej jednak strony, dla gminy Dobrzeń Wielki byłaby to finansowa degradacja. Być może należałoby wtedy rozmawiać o jej likwidacji.

To brzmi dziś jak political fiction, ale w wieloletniej perspektywie proces zmiany granic gmin, ich łączenia się, będzie postępował. Struktura samorządów musi bowiem nadążać za procesami społecznymi i demograficznymi. Zdaniem nto, w tym procesie kluczowe powinno być respektowanie woli mieszkańców i idei samorządności. Dlatego będziemy szeroko opisywać konsultacje społeczne związane z procesem powiększenia Opola i sami organizować debaty.

Wiemy, że wiele podopolskich miejscowości mentalnie już dawno oderwało się od stolic swych wiejskich gmin. Że niektóre z tych samorządów niewiele zrobiły dla integracji nowych mieszkańców. Za chwilę nastąpi w tym temacie „sprawdzam”. Bo ludzie będą mogli się wypowiedzieć, czy chcą być rządzeni z gminy wiejskiej, czy też wolą stać się mieszkańcami Opola.

Dawno nie mieliśmy w regionie tak ważnego i kontrowersyjnego procesu. Nowa Trybuna Opolska będzie w nim rzecznikiem zwykłych ludzi. Niezależnie od tego, czy mieszkają w Opolu, czy w podopolskich gminach.