Nie bagatelizujmy agresywnego nacjonalizmu

Krzysztof Zyzik
Krzysztof Zyzik
W Białymstoku nacjonaliści nawołujący do przemocy wobec obcych mieli swoją mszę w archikatedrze i koncert na uniwersytecie. W związku z tym drugim władze uczelni poprosiły studentów z zagranicy, by... nie wychodzili z akademików.

Jednym z wodzirejów zlotu ONR był ksiądz Jacek Międlar, który wykrzyczał z ambony, że „Polska jest ogarnięta nowotworem złośliwym i ten nowotwór wymaga chemioterapii, czyli narodowo-katolickiego radykalizmu”. Nie bardzo wiem, jaki nowotwór ksiądz miał na myśli. W końcu Polska jest najbardziej jednorodnym narodowo i religijnie krajem w Unii. Wszelkiej odmienności kulturowej należy teraz zakazać? Odwrotnie niż za komuny – nie chodzących do kościoła prześladować?

Nie wiem, co pan Międlar chce jeszcze radykalizować, wiem za to dobrze, że nie powinien być on nazywany księdzem, bo głosi coś dokładnie odwrotnego niż Ewangelia.

Oczywiście, nacjonalistyczne ekstrema są obecne w każdym społeczeństwie, jednak w Polsce hasła skrajnej prawicy trafiają na podatny grunt. Od samej władzy słyszymy przecież o konieczności podniesienia narodu z kolan, o zgniliźnie Zachodu czy o pierwotniakach roznoszonych przez uchodźców (czy papież Franciszek wiedział o tym, zabierając ich do swojego samolotu?).
Jasne, że PiS to nie ONR, tak daleko w swojej retoryce partia władzy nie doszła i mam nadzieję – nigdy nie dojdzie. Szkoda tylko, że jasno się od narodowych radykałów nie odcina. Szkoda, że wojewoda podlaski nie miał cywilnej odwagi powiedzieć o zlocie choć kilku zdań, zasłaniając się… brakiem znajomości tematu. Szkoda, że milczy prokuratura.

Mam wrażenie, że nacjonalistyczni zadymiarze są władzy użyteczni. Na ich tle bowiem partia Kaczyńskiego jawi się jako ta światła, otwarta prawica. Tylko gdzie będziemy za kilka lat, jeśli agresywny nacjonalizm, nawołujący na ulicach np. do wieszania Żydów, będzie bezkarny w przestrzeni publicznej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska