NIE ekologów dla wyciągów

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Czesi przebrani w stroje gwardii cesarza Franciszka Józefa prezentują na Kopie Biskupiej pokaz musztry paradnej. Czy góra jest skazana na bycie jedynie skansenem?
Czesi przebrani w stroje gwardii cesarza Franciszka Józefa prezentują na Kopie Biskupiej pokaz musztry paradnej. Czy góra jest skazana na bycie jedynie skansenem?
Lokalni przedsiębiorcy starli się pod Kopą Biskupią z przedstawicielami Lasów Państwowych i Parku Krajobrazowego Góry Opawskie.

Opinia

Opinia

Adam Maksymów, właściciel ośrodka wypoczynkowego MAX w Jarnołtówku:

- Przyjeżdżający do nas goście narzekają na brak atrakcji poza pieszymi czy rowerowymi wycieczkami oraz wyjazdami do Czech. Taką atrakcją byłby wyciąg krzesełkowy na Kopę Biskupią - w zimie dla narciarzy, latem dla turystów pieszych. Wystarczy spojrzeć po sąsiedzku, ile osób korzysta z kolejki krzesełkowej na Serak w Czechach. To ogromna frajda jechać powyżej ściany lasu, słuchając śpiewu ptaków, chłonąc kontakt z naturą i po chwili znaleźć się na szczycie góry. Ogromną atrakcją było by także odbudowanie istniejącej przed wojną skoczni narciarskiej w Pokrzywnej.

Stowarzyszenie przedsiębiorców z gminy Głuchołazy przedstawiło pierwszą część swojego studium zagospodarowania turystycznego rejonu Kopy Biskupiej. Projekt przewiduje m.in. budowę dwóch wyciągów krzesełkowych o długości ok. 1,8 km. Pierwszy startowałby z rejonu parkingu przy kąpielisku leśnym, a kończył bieg na Zamkowej Górze i Szyndzielowej Kopie. Obok powstałyby dwie trasy narciarskie. Drugą kolejkę krzesełkową zaprojektowano z Jarnołtówka (z rejonu dzisiejszego wyciągu orczykowego rodziny Giemzików) na Kopę Biskupią, w rejon schroniska. Ta kolejka również miałaby ok. 1,8 km długości i trasę zjazdową do Jarnołtówka. Na górze zaplanowano 500-metrowy wyciąg orczykowy, biegnący po obecnej wycince granicznej. Projekty tras narciarskich były konsultowane ze specjalistą Międzynarodowej Federacji Narciarskiej.

Studium przewiduje też odbudowę dawnej, poniemieckiej skoczni narciarskiej w Cichej Dolinie i wyposażenie jej w sztuczne naśnieżanie lub igelit.
- Ten pomysł mógłby być włączony do ogólnopolskiego projektu budowy małych skoczni szkoleniowych - mówi Tomasz Sikora, współautor studium.
Obok miałyby powstać dwie nowe i większe skocznie z betonowymi wieżami.
Nadleśnictwo w Prudni-ku i Park Krajobrazowy "Góry Opawskie" stanowczo zaoponowały przeciwko narciarskim inwestycjom. Powód: ochrona przyrody.
- Kopa Biskupia została zgłoszona do sieci obszarów chronionych Natura 2000 i to nie przez rząd polski, ale przez organizacje pozarządowe - argumentuje nadleśniczy Stanisław Jurecki.
- Chcemy dalej rozmawiać o naszych pomysłach, choć zdaję sobie sprawę, że będzie nam trudno przekonać partnerów - komentuje Marian Gorzelanny, prezes Stowarzyszenia Kopa Biskupia.

Zastrzeżeń leśników i ekologów nie wzbudziły tylko te pomysły przedsiębiorców, które wiążą się z mniejszą ingerencją w przyrodę. Jest wstępna zgoda na budowę 4-kilometrowej trasy biegowej i rowerowej wokół najwyższego szczytu Gór Opawskich, po stronie polskiej i czeskiej. Dojdzie do modernizacji schroniska na Kopie. Nie ma sporu wokół planu modernizacji kąpieliska leśnego w Pokrzywnej i budowy w jego sąsiedztwie basenu o wymiarach olimpijskich.
Przedsiębiorcy chcą też budowy w Pokrzywnej lub Jarnołtówku zupełnie nowego ośrodka sportowego z zespołem boisk i krytą halą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska