Ze względu na epidemię przedsiębiorcy zawiesili połączenia autobusowe, a ja nie mam innego dojazdu do pracy z mojej miejscowości. Mam umowę o pracę i zastanawiam się, czy pracodawca może mnie zwolnić? Przewoźnik zadeklarował przywrócenie połączeń, gdy szkoły będą znów otwarte.
Pracownik może dotrzeć do firmy zarówno środkami komunikacji publicznej, jak i własnym transportem. Dojazd do pracy jest obowiązkiem zatrudnionego. Brak takiej możliwości nie jest zatem przyczyną usprawiedliwiającą nieobecność.
Trzeba pamiętać, że nieusprawiedliwiona nieobecność w pracy jak najbardziej może stanowić ciężkie naruszenie przez pracownika jego podstawowych obowiązków i stanowić przesłankę do zwolnienia dyscyplinarnego. W tym miejscu warto pamiętać, że nawet jednorazowa, nieusprawiedliwiona nieobecność może być przyczyną natychmiastowego zwolnienia pracownika, ponieważ przepisy w żaden sposób nie precyzują, jak często takie nieobecności miałyby się powtarzać, żeby rodzić skutki.
Na pracowniku ciąży obowiązek powiadomienia pracodawcy o przyczynie tego, że nie stawił się w pracy oraz długości jej trwania najpóźniej w drugim dniu tej nieobecności. Niedopełnienie tego obowiązku sprawia, że powstaje domniemania porzucenia przez niego pracy.
Jeżeli przepisy - obowiązujące u danego pracodawcy - nie określają sposobu zawiadomienia pracodawcy o przyczynie nieobecności w pracy, pracownik dokonuje tego zawiadomienia osobiście lub przez inną osobę, telefonicznie lub za pośrednictwem innego środka łączności, albo drogą pocztową, przy czym za datę zawiadomienia uważa się wtedy datę stempla pocztowego.
W wyjątkowych sytuacjach pracodawca może polecić pracownikowi, by ten wykonywał pracę zdalną. Co istotne, to pracodawca decyduje o tym, że pracownik może wykonywać pracę z domu, zatem zatrudniony może wyrazić taką wolę, natomiast ostateczna decyzja, czy przychylić się do takiej prośby, będzie należała wyłącznie od pracodawcy.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?