Nie wszystkim radnym podobają się dziwne konkursy w Praszce

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Sesja rady miejskiej w Praszce. Mówi radny Krzysztof Spodzieja.
Sesja rady miejskiej w Praszce. Mówi radny Krzysztof Spodzieja. Mirosław Dragon
3 radnych nie uznało skargi na burmistrza za bezzasadną. Wstrzymali się od głosu.

Przed tygodniem napisaliśmy, że rada miejska w Praszce uznała za bezzasadną skargę Iwony Gorczyńskiej.

Była szefowa świetlicy terapeutycznej w Praszce zarzucała burmistrzowi, że burmistrz mimo trwającego konkursu odstąpił od zlecenia prowadzenia świetlicy terapeutycznej i konkursu nie rozstrzygnął.

Na dodatek wyciekły nazwiska wolontariuszy biorących udział w konkursie ofert.

Przewodniczący rady miejskiej Bogusław Łazik stwierdził, że skarga wyniknął z niepotrzebnego konfliktu, na którym najbardziej tracą dzieci.

Radny Krzysztof Spodzieja podkreśla jednak, że decyzja rady nie była jednomyślna.

10 radnych zagłosowało za odrzuceniem skargi, ale 3 osoby wstrzymały się od głosu. Przeciwny nie był nikt.

- Nie jest prawdą, że radni nie widzieli problemu. Takim stwierdzeniem zniechęca pan tylko tych radnych, którzy przyznają rację Iwony Gorczyńskiej. Niektórzy widzą problem, czego dowodem była ostra dyskusja na sesji. Szkoda, że pani Gorczyńskiej nie było na sesji - dodaje Krzysztof Spodzieja. - W przeciwieństwie do przewodniczącego rady uważam, że skarga Iwony Gorczyńskiej nie była ani zawiła, ani obszerna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska