Niebezpieczne skrzyżowanie w Strzelcach Opolskich

Fot. Archiwum/DIM
Kierującej fordem, która wbiła się w altankę, nic się nie stało. Ale mieszkańcy pobliskich domów obawiają się, że w tym miejscu może kiedyś dojść do tragedii.
Kierującej fordem, która wbiła się w altankę, nic się nie stało. Ale mieszkańcy pobliskich domów obawiają się, że w tym miejscu może kiedyś dojść do tragedii. Fot. Archiwum/DIM
Na skrzyżowaniu ulic Strzelców Bytomskich z tzw. małą obwodnicą często dochodzi do wypadków. - Tu jest niebezpiecznie - uważają kierowcy, a nawet policjanci.

Tym razem ofiarą niebezpiecznego skrzyżowania stała się 14-latka, która jechała na rowerze. Nie zauważyła samochodu, który jechał drogą z pierwszeństwem i wjechała wprost pod jego koła. Kierująca fordem, chcąc uniknąć zderzenia, odbiła kierownicą w lewo, przejechała przez chodnik i wbiła się prosto w altankę. Kierującej samochodem nic się nie stało, ale rowerzystka z obrażeniami ciała trafiła do szpitala.

- To nie pierwszy wypadek w tym miejscu - denerwuje się Piotr Pospiszyl, mieszkaniec ulicy Fabrycznej, który wcześniej zgłaszał w ratuszu, że skrzyżowanie jest niebezpieczne. - Strach pomyśleć, co by się stało, gdyby tym chodnikiem szli akurat ludzie. Tu kiedyś może dojść do tragedii.

W innym wypadku, do którego doszło w tym samym miejscu, seat zderzył się z audi. Na skutek czołówki jeden z samochodów wjechał w płot mieszkańca. Innym razem dochodziło tutaj do stłuczek, ale kierowcy nie zawsze wzywali na miejsce policję.

O tym, że skrzyżowanie jest niebezpieczne, mówią sami funkcjonariusze.

- Widoczność ogranicza tam płot odgradzający teren po byłym Agromecie - tłumaczy podkomisarz Sławomir Nowak, naczelnik wydziału ruchu drogowego strzeleckiej policji. - Ogrodzenie stoi niemal przy samej krawędzi jezdni.

W piątek burmistrz Strzelec Opolskich Tadeusz Goc wydał decyzję o zamontowaniu przed skrzyżowaniem progu zwalniającego. Ale to również nie rozwiązało problemu.

- Próg stanął 60 metrów od krzyżówki - mówi Tadeusz Goc. - Chcieliśmy go zamontować bliżej, ale zabraniają nam tego przepisy. Dlatego będziemy szukać innego rozwiązania, żeby zwiększyć bezpieczeństwo.

Gmina zwróciła się też do właściciela posesji o przesunięcie lub obniżenie ogrodzenia. Ten nie chce jednak tego zrobić. Sławomir Nowak poinformował, że zwróci się z kolei do gminy z zaleceniem zamontowania na skrzyżowaniu lustra.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska