Niemcy tak samo jak Praszka boją się wyprowadzki Neapco i utraty miejsc pracy

Mirosław Dragon
W fabryce Neapco w Praszce, gdzie produkowane są głównie półosie napędowe do samochodów, pracuje blisko tysiąc ludzi, a firma nadal ma wolne etaty i przyjmuje pracowników.
W fabryce Neapco w Praszce, gdzie produkowane są głównie półosie napędowe do samochodów, pracuje blisko tysiąc ludzi, a firma nadal ma wolne etaty i przyjmuje pracowników. Mirosław Dragon
Pracownicy od ubiegłego roku żyją w strachu, że żywicielka Praszki - fabryka motoryzacyjna Neapco - wyniesie się z miasta. Amerykański koncern musi rozbudować zakład, a w Praszce nie ma na to miejsca.

Okazuje się, że takie same obawy mają mieszkańcy niemieckiego miasta Düren, gdzie mieści się druga europejska fabryka Neapco. Napisała o tym „Aachener Zeitung” (Gazeta Akwizgrańska).

Düren ma ten sam problem co Praszka. Tam również hale produkcyjne nie należą do  amerykańskiego koncernu (ich właścicielem jest fundusz inwestycyjny Tedrive), a  umowa ich dzierżawy także kończy się w 2020 roku.

Koszty wynajmu hal szefowie Neapco uważają za horrendalnie wysokie. Zażądali obniżenia czynszu o połowę, na co nie zgodził się Tedrive. Dlatego Neapco ogłosiło, że gotowe jest zbudować nową fabrykę od podstaw. Holding wynajął firmę konsultingową, która zarekomendowała dwie lokalizacje: Olesno i Wieluń (woj. łódzkie). Oba te miasta mają własne tereny inwestycyjne, które włączają do specjalnej strefy inwestycyjnej. Oba miasta leżą też w odległości poniżej 25 km od Praszki, co jest ważne, żeby dotychczasowi pracownicy mogli nadal dojeżdżać do pracy.

Z doniesień „Aachener Zeitung” wynika, że gra toczy się nie tylko o tysiąc miejsc pracy (tyle pracuje w tej chwili w Praszce), ale o dwa tysiące, jeśli produkcja zostanie przeniesiona z Niemiec. Niemiecka gazeta pisze też, że prezes Neapco Europe David Kasul bierze mocno po uwagę ofertę Wielunia. Gmina Wieluń kupiła 31-hektarowy teren po dawnej cukrowni za 12 mln zł.  Burmistrz Paweł Okrasa nie ukrywa, że to grunty dla Neapco.

Niemcy obawiają się, że tak duży teren potrzebny jest do stworzenia jednego dużego europejskiego centrum produkcyjnego. Martin Esser, członek zarządu Neapco Europe, uspokaja, że nadal trwają analizy i że Praszka oraz Düren nadal są w grze (Düren zaproponowało tereny pod nową fabrykę, a Praszka zaoferowała pomoc w zakupie gruntów od prywatnych właścicieli). Martin Esser dodaje, że decyzja zapadnie do końca tego roku.

- Będziemy czekać maksymalnie do końca czerwca - odpowiada Jürgen Müller, szef związków zawodowych w niemieckiej fabryce Neapco.

Związkowcy z Praszki dzisiaj jadą do Düren, gdzie razem z kolegami z Niemiec jako Europejska Rada Zakładowa będą rozmawiać z zarządem spółki. Nie zgadzają się na przenosiny ani polskiej, ani niemieckiej fabryki.
 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska