- Taki obszar przyhamuje budowę domów, może też skomplikować powstanie planowanej za kilka lat obwodnicy - wyjaśnia Florian Ciecior, wójt Chrząstowic.
Zobacz: Natura 2000 zagraża przyszłym inwestycją
Tutejsza rada gminy odrzuciła projekt powstania obszaru Łąki Chrząstowickie. Ma on powstać w ramach Natury 2000. W gminie strefa miałaby obejmować łąki pomiędzy Lędzinami a Dębską Kuźnią. Wszystko po to, aby chronić m.in. rzadkie gatunki motyli.
Unia Europejska wymaga, aby na tych terenach inwestycję analizowano pod kątem wpływu na środowisko naturalne. To oznacza długie procedury, których efektem może być odmowa zgody np. na budowę drogi.
- Nie mamy nic przeciwko ochronie zwierząt, ale obszar jest naszym zdaniem za duży - wyjaśnia Rafał Bartek, przewodniczący chrząsto-wickiej rady gminy. - Wykonane przez biologa badania wskazują, że obszar ochronny może być mniejszy. I taką propozycję wysłaliśmy jako naszą opinię.
Zobacz: Głuchołazy: Nie chcemy Natury 2000
Pomysł stworzenia podobnego obszaru dla ochrony siedlisk kumaka i bociana czarnego w okolicach Lipna odrzucili radni z Niemodlina.
- Istniejący tam Park Krajobrazowy Bory Niemodliń- skie naszym zdaniem jest chroniony wystarczająco dobrze - argumentuje Mirosław Stankiewicz, burmistrz Niemodlina dodając, że strefa mogłaby zablokować budowę obwodnicy.
- Nie możemy uzależniać budowy drogi od tego, czy ministerstwo lub Unia da nam na to zgodę - komentuje Jan Oleksa, szef rady miejskiej w Niemodlinie.
Na razie nie wiadomo, czy sprzeciw samorządowców odniesie skutek. Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska rozpatruje wszystkie wnioski i opinie gmin. Decyzje dotyczące granic obszarów mają być gotowe do połowy sierpnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?