Niepełnosprawny 36-latek z Kluczborka byłby uwięziony w mieszkaniu. Pomogli mu zupełnie obcy ludzie

Milena Zatylna
Milena Zatylna
Gdyby nie pomoc obcych ludzi, Damian Hadała byłby uwięziony we własnym mieszkaniu. W kamienicy, w której mieszka rodzina, nie ma widny. 36-latek codziennie jest transportowany przez Stanisława Konarskiego (z prawej) i Mykolę Horbachevskyi'ego aż na drugie piętro.
Gdyby nie pomoc obcych ludzi, Damian Hadała byłby uwięziony we własnym mieszkaniu. W kamienicy, w której mieszka rodzina, nie ma widny. 36-latek codziennie jest transportowany przez Stanisława Konarskiego (z prawej) i Mykolę Horbachevskyi'ego aż na drugie piętro. Milena Zatylna
Damian Hadała z Kluczborka bez pomocy obcych ludzi jest uwięziony w swoim mieszkaniu. 36-latek porusza się na wózku. Ma niedowład rąk i nóg. Tymczasem mieszka w kamienicy, gdzie nie ma windy. Na jej montaż potrzeba ok. 300 tysięcy złotych. Trwa zbiórka funduszy.

Damian Hadała z Kluczborka ma 36 lat. Urodził się z dziecięcym porażeniem mózgowym. Porusza się na wózku inwalidzkim, ma niedowład rąk i nóg.

Od 26 lat uczęszcza do Środowiskowego Domu Samopomocy. To cały jego świat. Tam ma przyjaciół, znajomych, zajęcia, wycieczki, dyskoteki.

- Dalsza obecność w ośrodku na dzień dzisiejszy stoi pod coraz większym znakiem zapytania, ponieważ mieszkamy na drugim piętrze kamienicy, w której nie ma windy. Wiek mój oraz mojej żony nie pozwala na to, by codziennie kilkukrotnie znosić i wnosić Damiana po schodach, nie wspominając o spacerach oraz wyjazdach do rodziny – tłumaczy Adam Hadała, ojciec Damiana.

Tato przez kilka lat znosił i wnosił syna, ale fizycznie już nie daje rady. Jego kręgosłup nie wytrzymuje takiego wysiłku.

- Obecnie korzystamy z pomocy ludzi, którzy poświęcają swój czas oraz zdrowie, aby dwa razy dziennie o stałych godzinach znosić oraz wnosić Damiana – mówi Adam Hadała. – Bez nich nasz syn musiałby zrezygnować z tego, co tak kocha.

Aby Damian mógł nadal jeździć do ŚDS-u, codziennie przez pięć dni w tygodniu o 7.30 i 14.00 transportują go po schodach Stanisław Konarski z Kuniowa oraz Mykola Horbachevskyi, pracownik Flaxpolu, który dzięki uprzejmości dyrektora firmy został oddelegowany do pomocy.

- Ale w weekendy i święta jesteśmy uwięzieni w domu. Czasem poszlibyśmy na spacer, na mecz, czy choćby na zakupy, ale nie mam śmiałości, żeby prosić obcych ludzi o pomoc w dni wolne. I tak dużo im zawdzięczmy – wyjaśnia pan Adam.

Damian pomimo swojej niepełnosprawności i ograniczeń, z jakimi musi mierzyć się każdego dnia, jest wesołym oraz pogodnym człowiekiem. Ma również wiele zainteresowań takich jak: motoryzacja, muzyka czy film. Od lat uwielbia kolekcjonować klucze (ma ich już sporą kolekcję).

Rozwiązaniem w tej sytuacji byłaby winda zewnętrzna. Dzięki niej Damian i rodzice byliby niezależni. Jednak jej koszt to aż ok. 300 tys. zł.

- Nawet jeśli dostalibyśmy dofinansowanie z PFRON-u, to i tak potrzeba około 30 procent wkładu własnego, czyli około 80 tysięcy – mówi Adam Hadała. – To w naszej sytuacji jest bardzo dużo.

Jak można pomóc?

Pracownicy ŚDS-u utworzyli zbiórkę, aby pomóc Damianowi. Choć trwa już kilka tygodni, na jej koncie jest dopiero 3,8 tys. zł.

- Winda to nasza jedyna nadzieja na normalności i niezależne funkcjonowanie. Cieszymy się, że Staś i Mikołaj nam pomagają. Spadli nam z nieba. Obu jesteśmy im bardzo wdzięczni, ale tak przecież nie będzie wiecznie. Wiemy, ile czasu zajęło nam znalezienie kogoś do pomocy. Dlatego bardzo prosimy o wsparcie naszej zbiórki – apeluje Adam Hadała.

Wpłaty można kierować poprzez platformę Pomagam.pl. Tu link do niej:

https://pomagam.pl/bdrwcr

Damian Hadała od 26 lat uczęszcza do Środowiskowego Domu Samopomocy w Kluczborku.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska