Z tego co wiem w lokalnej Platformie Obywatelskiej panuje z tego powoduje niezadowolenie. Raz, że w Opolu, zwłaszcza w gmachu Urzędu Marszałkowskiego, średnio pana prezydenta lubią. Dwa, kandydat na prezydenta zawsze holuje listę do Rady Miasta, a bez niego, może być trudno utrzymać obecny stan ludzi PO w radzie.
Napisałem, że Arkadiusz Wiśniewski walczy nieustępliwie o swoje, bo tak jest. Trwa ten stan już dobry rok, kiedy od Rafała Trzaskowskiego po ostatnie spotkanie z ministrem Tomaszem Siemoniakiem, próbuje przekonać do siebie władze PO. Kiedyś słyszałem, że blokada idzie z Warszawy bo Tusk nie wybacza ludziom którzy niegdyś zdradzili partię, w dodatku zdradzili z kim.
Poszli z Jakim i Kowalskim, czyli w przyszłości mogą zdradzić ponownie, a przecież nikt nie lubi czuć się zdradzony, prawda? Jednak nieustępliwość to cenna cecha charakteru. Często nieustępliwe są psy, czekające aż spadnie im choć kęs mięsa z pańskiego stołu. Zawsze żyją nadzieją i wiarą, że zły los się odwróci.
Tak oto po wielu miesiącach umizgów i robienia maślanych oczu, pojawia się nadzieja głosząca, że władze Platformy Obywatelskiej zastanawiają się nad udzieleniem poparcia Wiśniewskiemu. Co otrzymają w zamian? Proste. Na pewno stanowisko wiceprezydenta (ktoś zatem będzie musiał zmienić pracę), a może zarząd w jednej z miejskich spółek? Być może któremuś z działaczy wpadnie jakaś rada nadzorcza? W PO śmieją się, że każdy chciałby mieć jedno mieszkanie w TBS, ale to pewnie tylko drobne złośliwości.
Czas pokaże jak będzie.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?