Słowa Rascha padły w w wywiadzie dla opolskiego dodatku Gazety Wyborczej jako komentarz do wyników I tury wyborów na wójta gminy Chrząstowice. Adamska-Wedler przeszła w niej do drugiego etapu razem z Heleną Rogacką, aktualną wójt gminy.
- II tura była dla mnie zaskoczeniem. I to na dodatek z kandydatką tak skrajnie prawicową. Myślę, że fakt, iż startowała z komitetu lokalnego, a nie pod szyldem ogólnopolskiej partii, zmylił wielu ludzi, którzy nie przyjrzeli się dobrze kandydatom. Nie wiedzieli, że reprezentuje tak prawicowe środowisko - stwierdził w wywiadzie Rasch.
- To jest ewidentne pomówienie, pan Rasch mie na wiedzy na temat moich poglądów - mówi Adamska-Wedler, która wytoczyła Raschowi sprawę w trybie wyborczym.
Jej zdaniem skrajna prawica kojarzy się jednoznacznie z szowinizmem i faszyzmem.
Pełnomocniczka Rascha wyjaśniała podczas wczorajszej rozprawy, że jej klient w wywiadzie prasowym sugerował się poprzednią przynależnością partyjną powódki.
Przypomnijmy. Adamska należała kiedyś do KPN, była posłanką AWS, szef PiS na Opolszczyźnie mówił nawet o możliwym poparciu dla niej.
- Nie należę do żadnej partii - tłumaczyła przed sądem Adamska-Wedler. - Nawet gdyby tak było, to PiS na pewno nie jest ugrupowaniem skrajnym.
- Skrajność to kwestia oceny - ripostowała adwokatka Rascha.
Do takiej opinii przychylił się ostatecznie sąd sugerując, że swoich praw powódka może dochodzić na ścieżce cywilnej.
Adamska-Wedler zapowiada złożenie pozwu po wyborach.
- Teraz nie mam na to czasu - wyjaśnia.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?