W nocy z wtorku na środę wykonawca zrywał starą nawierzchnię i choć byli mieszkańcy, którzy mieli z tego powodu problemy ze snem, to na razie nikt do Miejskiego Zarządu Dróg w tej sprawie nie dzwonił.
- Obawialiśmy się telefonów, ale póki co nie było żadnego - mówi Remigiusz Broszkiewicz, kierownik działu eksploatacji MZD w Opolu. - Wykonawca stara się przeprowadzać prace sprawnie i na - na ile to możliwe - cicho. Uciążliwości dla mieszkańców są, ale dzięki temu ulica Ozimska jest przejezdna w ciągu dnia.
Gdyby wykonawca wykonywał frezowanie w dzień, to korki na jednej z głównych ulic miasta byłyby nieuniknione i to mimo, że w wakacje ruch w mieście znacząco się zmniejsza.
Prace przy wymianie nawierzchni mają potrwać do połowy sierpnia.
O tym, czy są możliwe nocne remonty także na innych ulicach Opola czytaj w czwartek w Nowej Trybunie Opolskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?