Norwescy eksperci: BP zaniżył dane o rozmiarze wycieku ropy w Zatoce Meksykańskiej

IAR
Norwescy eksperci walczący z wyciekiem twierdzą, że brytyjski koncern naftowy BP od początku świadomie zaniżał dane o jego rozmiarze. Trzy norweskie specjalistyczne statki były jednymi z pierwszych, które podjęły akcję ratunkową.

Członkowie załóg statków poinformowali norweskie media, że do zaniżania danych dochodziło od samego początku ich akcji. Norwegowie już wówczas mieli na swych ekranach obrazy transmitowane z dna morskiego przez bezzałogowe pojazdy podwodne.

Dopiero po pięciu dniach ukazał się pierwszy komunikat informujący o wycieku tysiąca baryłek dziennie. Trzy dni później tę liczbę zwiększono do pięciu tysięcy. - Od początku wiedzieliśmy, że to nieprawda - mówią norwescy specjaliści.

Teraz oficjalnie szacuje się, że dziennie do oceanu przedostaje od 12 do 19 tysięcy baryłek ropy (1 baryłka to ok. 159 litrów). Jeśli to prawda, to do zatoki dostało się już między 19 a 30 milionów litrów tego surowca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska