Nowe ceny mandatów - będą wyższe kary dla piratów drogowych

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Sierżant Daniel Drozdowski z kędzierzyńsko-kozielskiej drogówki pokazuje bloczek, który lepiej oglądać tylko na zdjęciach.
Sierżant Daniel Drozdowski z kędzierzyńsko-kozielskiej drogówki pokazuje bloczek, który lepiej oglądać tylko na zdjęciach.
Od soboty (29 listoapda) obowiązują nowe ceny za złamanie przepisów drogowych. W taryfikatorze pojawiły się też nowe przewinienia.

Nowy taryfikator mandatów postanawia m.in., że 250 złotych mandatu dostanie kierowca, który nie upewni się, czy przy wyprzedzaniu ma wystarczająco dużo miejsca i dobrą widoczność. 50 złotych mandatu zapłacimy też za brak dokumentów.

- Chodzi o to, że jeśli obywatel Polski jedzie pożyczonym samochodem na zagranicznych numerach rejestracyjnych, musi mieć pisemne upoważnienie jego właściciela - mówi nadkomisarz Boba.

Jeśli natomiast dopiero kupiliśmy takie auto i jeszcze nie zdążyliśmy go przerejestrować, musimy mieć umowę kupna lub fakturę.

Jest też dobra wiadomość dla osób niepełnosprawnych. Jeśli teraz zdrowy kierowca zaparkuje na tzw. kopercie, czyli miejscu dla inwalidów (znak D 24) zapłaci 500 złotych mandatu. Do tej pory jego wysokość wynosiła od 20 do 500 zł i policjanci bardzo rzadko wymierzali najwyższy wymiar kary.

Ważne zmiany

Ważne zmiany

Parkowanie na miejscu dla inwalidów: teraz 500 zł, było od 20 do 500 zł.
Przejazd przez skrzyżowanie na czerwonym świetle: teraz od 300 do 500 zł, było od 20 do 500 zł.
Jazda po chodniku i przez przejście dla pieszych innym pojazdem niż silnikowym (np. rowerem): teraz 100 zł, było 50 zł.
Jazda bez świateł w tunelu: teraz 200 zł, było 100 zł.
Przejście pieszego przez drogę na czerwonym świetle: teraz 100 zł, było 250 zł.
Jazda bez włączonych świateł w ciągu dnia: teraz 100 zł, było 200 zł.

Mniejsze mandaty zapłacą piesi. Do tej pory za przejście na czerwonym świetle mandat wynosił 250 złotych.

- Jednak kara taka nie była łatwo akceptowana przez pieszych, którzy nie przyjmowali mandatów - wyjaśnia Piotr Boba. - Kierowaliśmy więc takie sprawy do sądów, które zazwyczaj obniżały wysokość mandatów do 100 złotych, uważając, że taka kara jest bardziej sprawiedliwa.

Policjanci mają nadzieję, że surowsze kary wpłyną na bezpieczeństwo na naszych drogach.

- Być może wizja lżejszych portfeli przemówi im do rozumu - mówi nadkomisarz Piotr Boba z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska