Gmina zleciła przebudowę starego mostu kolejowego nad Odrą w taki sposób, by mógł on przyjąć ruch samochodowy. Ma się to przyczynić do odkorkowania znacznej części Krapkowic (dziś cały ruch z Otmętu w kierunku centrum miasta i odwrotnie odbywa się jednym mostem).
Pierwsza, symboliczna łopata została wbita w październiku ubiegłego roku. Ze względu na zbliżającą się zimę, spodziewano się, że pierwsze poważne prace budowlane ruszą na wiosnę. Tymczasem spółka Nowak-Mosty, która jest generalnym wykonawcą, korzystając ze sprzyjającej pogody położyła już sporą część konstrukcji stalowych, na których w przyszłości położona będzie droga.
- Prace rzeczywiście wyprzedzają założenia zawarte w harmonogramie - mówi Andrzej Brzezina, wiceburmistrz Krapkowic. - Firma poinformowała nas, że jeśli pogoda będzie dopisywać, to most może być oddany do użytku już z końcem 2020 r.
Po zmodernizowanym moście będą się mogły poruszać auta o wadze do 3,5 t. Obiekt ma mieć 11 metrów szerokości. Będą na nim wyznaczone dwa pasy ruchu o szerokości 2,75 m każdy dwa ciągi pieszo-rowerowe oddzielone od jezdni barierami.
Do mostu prowadzić będą ulice dojazdowe o szerokości 9,5 m, które będą posadowione na nasypach. Te drogi zostaną włączone do ulic Kilińskiego i Kolejowej.
Inwestycja pochłonie 19,4 mln zł. Finansuje ją gmina, powiat i Unia Europejska.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?