Nowy rok przynosi nowe wyzwania

Miniony rok był intensywny w życiu naszej niemieckiej społeczności. Z okazji jubileuszy wiele organizacji wróciło do trudnych początków swej działalności, kiedy każdy krok ich założycieli był znaczony odwagą, poświęceniem, ale też dumą ze swej po latach odzyskanej godności bycia w prawdzie wobec siebie i innych - czytamy w noworocznym liście.

- Dzięki setkom projektów kulturalnych, prawie 50 szkółkom sobotnim, uaktywnieniu się wielu młodych członków staliśmy się bardziej widoczni. Wraz z Polakami z Niemiec w ramach rozmów Okrągłego Stołu staliśmy się równorzędnym partnerem rządów RP i RFN w rozmowach oceniających bilans 20 lat "Traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy" pomiędzy naszymi krajami.

Autor podsumował także pięć lat funkcjonowania ustawy o mniejszościach narodowych. Za jej osiagnięcia uznał stojące w wielu gminach szyldy dwujęzyczne, wsparcie MSWiA dla działalności mniejszościowej oraz fakt iż tysiące dzieci w przedszkolach i szkołach uczy się niemieckiego jako języka ojczystego. Wymienił też niedostatki: niski poziom akceptacji społecznej dla mniejszości narodowych, niezadowalającą jakość nauczania niemieckiego, małą liczbę szkół dwujęzycznych oraz brak klas z niemieckim językiem wykładowym.

Znaczną część listu Bernard Gaida poświęcił zadaniom MN w nowym roku.
- W tym roku, minie 20 lat od (...) chwili, gdy Niemcy na Śląsku, Pomorzu, Warmii, Mazurach, w Wielkopolsce czy Łodzi poczuli się jednością w różnorodności i dali temu wyraz, łącząc się w Związek Niemieckich Stowarzyszeń Społeczno-Kulturalnych w Polsce. Chcemy więc w głębokiej refleksji ponownie uświadomić sobie, że jesteśmy razem, wspieramy się nawzajem, że jesteśmy ze sobą związani.

Te wydarzenia oraz boleśnie przeżywana rzeczywistość odchodzenia od nas pokolenia ojców i dziadków, którzy byli dla nas przez lata łącznikiem z naszym niemieckim Heimat, stawiają przed nami nowe pytania. Co znaczy być Niemcem w XXI wieku, w Polsce, w Unii Europejskiej, na Śląsku, na Warmii, Mazurach czy w centralnej Polsce? To pytanie postawi przed nami spis powszechny, który jest dla nas jednym z najważniejszych zadań nowego roku - czytamy.

- Niechaj będzie to też kolejny rok naszych ustawicznych działań na rzecz przywracania języka niemieckiego naszym rodzinom i społecznościom. (...) Dajmy się przekonać specjalistom, że najlepszą formą nauki języka jest dwujęzyczność, jak najwcześniej, od pierwszych miesięcy życia. Uczmy, że dopiero język niemiecki pozwala nam i naszym dzieciom w pełni żyć z dumą we własnym, niemieckim kręgu kulturowym, gdziekolwiek jesteśmy.