Przypomnijmy, w środę do opolskiego biura posła poselskiego Tomasza Kostusia wtargnął mężczyzna.
Odgrażał się, że maczetą zrobi porządek z Platformą Obywatelską. Groził też śmiercią innemu posłowi tego ugrupowania i byłemu ministrowi sprawiedliwości Borysowi Budce. Krótko po tym incydencie został zatrzymany przez policję.
- Myślę, że sprawca jest nie tyle niezrównoważony psychicznie, ile jest osobą potrzebującą pomocy. Jest bez wątpienia ofiarą propagandy, konfrontacji politycznej, mowy nienawiści, brutalnego agresywnego języka, którego używają politycy, a który przenosi się w sferę życia społecznego. Apeluję do Jarosława Kaczyńskiego, by się tego języka nienawiści wyzbył - mówi Tomasz Kostuś. - Po przeanalizowaniu całej sprawy i jej możliwych konsekwencji, i ja, i poseł Budka zrezygnowaliśmy z tego, by żądać ukarania sprawcy. Ten pan potrzebuje pomocy i wsparcia. Kierował się nienawiścią, którą słyszy każdego dnia. To jest lekcja dla nas polityków, by się takiego języka konfrontacji wyzbyć – dodaje poseł Kostuś.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?