Gmina Nysa przegrała sprawę sądową wytoczoną miastu przez Agencję Mienia Wojskowego. Kilka dni temu Sąd Okręgowy w Opolu nakazał miastu zwrot bonifikaty, zastosowanej przy zakupie części byłych terenów wojskowych.
Zobacz: Branice. Budżet szczuplejszy o 47 tysięcy złotych
Razem z tzw. waloryzacją budżet miasta powinien wypłacić Agencji Mienia Wojskowego ok. 4,4 mln zł.
- Wyrok nie jest prawomocny - komentuje Artur Pieczarka, rzecznik urzędu miasta. - Będziemy się odwoływać. Na wyrok w sądzie apelacyjny trzeba będzie poczekać jeszcze 1,5 do 2 lat. Dla miasta wypłata tak dużej sumy byłaby poważnym uszczerbkiem w budżecie. A te tereny zostały zagospodarowane wręcz wzorcowo!
Spór dotyczy byłych terenów wojskowych, przejętych przez władze Nysy w 2002 roku. Miasto kupiło wtedy z dużą bonifikatą m.in. 250 hektarów poligonu, koszary na ul. Grodkowskiej i Otmuchowskiej.
W 2007 roku Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła ogólnopolską kontrolę zagospodarowania tego mienia. Wytknęła wtedy AMW, że część gmin, w tym Nysa, sprzedała tereny na cele komercyjne. W tej sytuacji należy się zwrot bonifikaty udzielonej przy sprzedaży mienia miastu.
Zobacz: Kara za zaniedbany pałac w Łące Prudnickiej. Przedsiębiorca ma zapłacić 3 tys. zł grzywny
W pierwszym procesie, wytoczonym w 2008 roku, AMW domagała się kwoty ponad 8 mln zł. Sąd Apelacyjny ostatecznie uznał, że część terenów, np. przekazanych PWSZ czy na budownictwo mieszkaniowe wojskowych, została zagospodarowana zgodnie z celem sprzedaży.
Sąd Apelacyjny przekazał wtedy sprawę do ponownego rozpatrzenia w sądzie pierwszej instancji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?