Nysa bierze kolejny kredyt. RIO ma uwagi. Burmistrz uspokaja: Sytuacja finansowa gminy jest bezpieczna i stabilna

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Spółki gminy Nysa dużo inwestują w budynki mieszkaniowe. Zaciągane na ten cel kredyty też obciążają budżet gminy. Na zdjęciu budynek mieszkalny powstający przy ul. Kramarskiej.
Spółki gminy Nysa dużo inwestują w budynki mieszkaniowe. Zaciągane na ten cel kredyty też obciążają budżet gminy. Na zdjęciu budynek mieszkalny powstający przy ul. Kramarskiej. Krzysztof Stracuhmann
Dwa banki chcą udzielić władzom Nysy kolejny kredyt wysokości 22 milionów złotych. Burmistrz Kordian Kolbiarz zapewnia, że sytuacja finansowa gminy jest bezpieczna i stabilna, ale Regionalna Izba Obrachunkowa zaopiniowała kredyt z uwagami.

Kredyt wysokości 22,3 miliona złotych został zaplanowany w tegorocznym budżecie Nysy z przeznaczeniem na pokrycie deficytu i spłatę wcześniejszych zobowiązań. Zadłużenie gminy Nysa na koniec pierwszego kwartału tego roku wynosiło 157 milionów złotych. Po zaciągnięciu nowego zobowiązania i częściowej spłaci starych długów w grudniu ma wynosić 169,5 miliona. Dodać do tego jednak trzeba 28 mln zobowiązań gminy wobec Agencji Rozwoju Nysy.

Przetarg na udzielenie kolejnego kredytu zapewne niebawem zostanie rozstrzygnięty, bo starają się o to dwa banki państwowe (BGK i PKO BP). Jak każdy kredyt jednostki samorządowej, przed podjęciem musiał być zaopiniowany przez Regionalną Izbę Obrachunkową, która nadzoruje finanse samorządów. RIO w Opolu wydało opinię pozytywna, ale z uwagami, co zdarza się rzadko.

W opinii Izby gmina Nysa spełnia ustawowe kryteria dotyczące takiego poziomu zadłużenia, ale faktyczne możliwości spłaty rat w kolejnych ratach mogą być inne, niż to przyjęto w założeniach. W opinii Izby deficyt budżetowy i zadłużenie gminy Nysa jest „zjawiskiem niepokojącym, mogącym zagrażać stabilności finansów gminy i tym samym mogącym mieć wpływ na realizację zadań publicznych”.

W sprawie zadłużenia samorządu zabrał też głos ostatnio burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz.

- Sytuacja finansowa gminy jest bezpieczna i stabilna – zapewnił mieszkańców burmistrz Kordian Kolbiarz, na łamach gazety wydawanej przez gminne spółki. – Nasz dług to około 150 milionów złotych. Przez ostatnie 9 lat zainwestowaliśmy blisko 500 mln. Niemal całe nasze „zadłużenie”, to wkłady własne do projektów rządowych i unijnych.

Burmistrz Kordian Kolbiarz przekonuje, że za kilka lat Nysa zarobi tyle na podatku od nieruchomości i podatku dochodowego od rozwijającego się zakładu Umicore, że z powodzeniem wystarczy to na spłatę rat zadłużenia Nysy.

- Ja i mój zespół byliśmy, jesteśmy i konsekwentnie będziemy za inwestowaniem w naszą Nysę i jej mieszkańców. Pieniądze są narzędziem w rozwoju miasta – napisał burmistrz Kordian Kolbiarz.

Na sytuację finansową Nysy może mieć jednak wpływ ogólna sytuacja gospodarcza w kraju. Władze miejskie ostatnio mają problemy ze znalezieniem nabywców na nieruchomości, które zaplanowano do sprzedaży.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska